• Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) stwierdziła, że posłowie PiS obudzili się w temacie metropolii Warszawskiej.
• - Nagle zaczęto mówić o konsultacjach, o projekcie rządowym - stwierdziła poseł. Argumentowała, że opór społeczny zmienił podejście PiS do projektu, wcześniej było bardziej sztywne.
• Dla poseł takie zachowanie posłów rządzącej formacji, podpisywanie in blanco projektów ustaw to działanie "słupów". To nawiązanie do praktyki przestępczej.
Nie milkną komentarze o zmianach administracyjnych Warszawy, które zaproponowało PiS. Kolejną wypowiedź krytyczna skierowała wobec projektu poseł Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna). Padła ona w "Polsat News" w piątek (10 stycznia), nim Sejm rozpoczął kolejny dzień obrad.
- Posłowie PiS obudzili się w temacie metropolii Warszawskiej. Kiedy okazało się, że jest silny protest społeczny, że samorządowcy i ugrupowania opozycyjne mówią jednym głosem - nic o nas bez nas - to PiS zrobił krok wstecz - mówiła.
Dla wiceszefowej Nowoczesnej ani Warszawiacy, ani mieszkańcy gmin ościennych (pod Warszawą) nie chcą zmian.
- Nagle zaczęto mówić o konsultacjach, o projekcie rządowym - dopowiadała. - Nowoczesna od początku mówiła: tak ważne projekty, dotyczące blisko dwóch i pół miliona mieszkańców, powinny być rządowe. Takie projekty przechodzą drogę konsultacji. Trzeba było pomyśleć o referendach w tych miejscowościach - mocno przypominała stanowisko Nowoczesnej Lubnauer.
Czytaj też: Paweł Kukiz oceniał sytuację w Warszawie. Reprywatyzacja
W tym tygodniu trwała akcja posłów Nowoczesnej. Odwiedzali oni gminy podwarszawskie.
- Składamy apel, by umożliwić mieszkańcom wypowiedzenie się w sprawie tej reformy administracyjnej - kończyła te kwestię Lubnauer.
Polityk dopowiedziała też dwa słowa o samym projekcie PiS, który Nowoczesna już nie raz krytykowała:
- Jest w tej ustawie coś oburzającego - doprecyzowała poseł. - Większość posłów PiS podpisała się pod nim in blanco. Nie wiedzieli pod czym się podpisują. To godzi w dobre zasady parlamentaryzmu. Kaligula (polityk z okresu starożytności w Rzymie - red. ) wprowadził kiedyś do senatu konia, a my teraz mamy sytuację, że składane są podpisy pod pustym projektem. To praca "na słupa", chcemy głosować na ludzi, którzy są "słupami w parlamencie"?
Lubnauer metaforycznie odnosiła się do praktyki przestępczej, w której istnieją osoby mające ponieść odpowiedzialność za przestępstwo, gdy prawdziwy sprawca unika kary.
Projekt PiS zmian w samorządzie Warszawy zakłada, w wersji zgłoszonej do Sejmu, poszerzenie miasta o format współpracy z gminami ościennymi. W jego wyniku stolica stałaby się jednym z największych miast Europy.
Opozycja jest przekonana, że projektowi przyświecał cel polityczny, bo poparcie w gminach podwarszawskich dla PiS jest większe niż w administracyjnych granicach miasta.
Jarosław Kaczyński w piątek (10 lutego) mówił o tym projekcie i gotowości do jego wprowadzenia:
- Metropolia to był projekt PO - przekonywał polityk w Polskim Radiu. - Powstaje metropolia na Śląsku i nikt nie ma nic przeciwko, a w Warszawie są protesty.
Kaczyński zaznaczał, że część gmin, które wejdą w zakres proponowanej metropolii, realnie stanowi część Warszawy. Dla polityka to naturalna kolej rozwoju miasta. Za przykład podał podwarszawską gminę Ząbki (graniczy z Targówkiem). Kaczyński stwierdził, że w niektórych przypadkach granice są dziś czysto administracyjne.
Więcej o stanowisku lidera PiS o Warszawie na PortalSamorządowy.pl
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Warszawa. Nowoczesna: Posłowie PiS obudzili się w temacie metropolii