• Lech Wałęsa przekonuje, że PO to najlepsza inicjatywa, dlatego też ją wspiera. Co nie znaczy, że partia nie usłyszy krytyki od byłego prezydenta.
• Polityk już poddał takowej pomysł likwidacji IPN, zaproponowany przez PO w Gdańsku.
• Wałęsa nie chce usuwać tej instytucji, chce tylko, by była podmiotem naukowym, a nie narzędziem politycznym. Jako osoby psujące jej działania wymienia swoich krytyków - Krzysztofa Wyszkowskiego i Sławomira Cenckiewicza.
Były prezydent Lech Wałęsa udzielił wywiadu Rzeczpospolitej. Polityk w publikowanym w czwartek materiale ustosunkował się do dwóch spraw. Po pierwsze uzasadnił dlaczego w niedzielę (2 października) wystąpił na konwencji PO w Gdański, po drugie wyraził odmienne niż PO zdanie wobec idei likwidacji IPN.
PO to dla Wałęsy "najlepszy wybór".
- Na razie na horyzoncie nie widzę nic lepszego i mądrzejszego od PO - mówił Wałęsa. - Są jakieś polityczne szczątki, jakieś organizacje, ale takiego potencjału jak Platforma nie ma żadne inne ugrupowanie. Dzisiaj PO jest najlepszym wyborem.
Czytaj: Lider PO przepraszał Polaków za błędy partii gdy była u władzy
Formacja nie może jednak liczyć na bezwarunkowe poparcie legendarnego lidera "Solidarności" - Byłem i pozostaję krytyczny względem PO. - mówił Wałęsa. Polityk zastrzega sobie prawo do krytyki działań PO jeśli tylko uzna to za właściwe. Namiastkę tego partia otrzymała w czasie samej konwencji, gdy Wałęsa mówił:
- Przegraliście na własne życzenie.
Po osobie Lecha Wałęsy można by się spodziewać bardzo krytycznego stanowiska wobec IPN. Publikacje wydawane w ramach IPN i osoby obecnie związane z Instytutem są w sporze z Lechem Wałęsą. Osią różnicy zdań jest przeszłość Wałęsy i sprawa jego ewentualnej współpracy z służbami w latach 50. XX wieku.
PO w niedzielę (2 października) zaproponowała rozwiązanie IPN i CBA.
- Te instytucje miały być inne. Apolityczne - mówił Wałęsa. Nie upartyjnione. Nie działające dla określonej grupy polityków. Dużo zmieniło się przez te lata. Sama PO też się zmieniła. W partii doszło do częściowej wymiany kadr. Część tych, którzy kiedyś byli za CBA i IPN, dzisiaj jest już poza partią.
Wałęsa uważa, że ta zmiana kadr wyszła PO na dobre, choć wraca do pomysłu IPN jako organizacji stricte naukowej. Na pytanie o likwidację IPN odpowiada:
- Nie zlikwidować. Odpolitycznić. W tych instytucjach powinni rządzić ludzie, którzy się znają na swojej pracy, są bezstronni, apolityczni, a nie jakiś Wyszkowski czy Cenckiewicz.
Krzysztof Wyszkowski i Sławomir Cenckiewicz są członkami Kolegium IPN, ciała powołanego przez Sejm do kontroli Instytutu. Kolegium powstało (ponownie) gdy PiS doszedł do władzy i znowelizował ustawę o IPN w tym roku.
Sławomir Cenckiewicz w 2008 roku opublikował kontrowersyjną książkę "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii". W niej udowadniał, że Lech Wałęsa był współpracownikiem SB PRL o pseudonimie TW "Bolek".
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Wałęsa: Byłem i pozostaję krytyczny względem PO