XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

UOP stoi za tragedią z Gdańska? Cenckiewicz prostuje aferę wokół wpisu

UOP stoi za tragedią z Gdańska? Cenckiewicz prostuje aferę wokół wpisu
Prof. Sławomir Cenckiewicz przypomniał na Facebooku gdańską tragedię z 17 kwietnia 1995 roku (fot. youtube.com)

• Prof. Sławomir Cenckiewicz przypomniał na Facebooku gdańską tragedię z 17 kwietnia 1995 roku.
• Temat podchwyciły media, donosząc, że Cenckiewicz zasugerował w nim, że w wybuch gazu w gdańskim bloku mieszkalnym 17 kwietnia 1995 r. mógł być zamieszany Urząd Ochrony Państwa.

"W święta Wielkiej Nocy w wysokim bloku przy ulicy Wojska Polskiego 39 w Gdańsku-Wrzeszczu wybuchł gaz, w efekcie czego budynek się częściowo zawalił, a później – ze względu na dalsze osunięcia – został wyburzony za pomocą ładunków wybuchowych. W tej tragedii zginęło 22 osoby, a prokuratura uznała, że sprawcą tej katastrofy był mieszkaniec z parteru, który również zginął w wybuchu gazu" - przypomina w obszernym wpisie na Facebooku prof. Sławomir Cenckiewicz.

"Minęło ponad 10 lat, kiedy pracując kilka lat nad sprawą Wałęsy i przygotowując książkę „SB a Lech Wałęsa” spotkałem się z kilkoma osobami – urzędnikami miejskimi, pracownikami tajnych służb, strażakami, a nawet byłym wiceministrem spraw wewnętrznych, którzy niezależnie od siebie mówili tak: „wybuch gazu w Gdańsku był operacją UOP, zaś ofiary niezamierzonym wypadkiem przy pracy" - pisze. 

"Dopytywałem: jak to możliwe?! Pewien funkcjonariusz b. SB, ale świetnie ustosunkowany w środowisku UOP/ABW, tłumaczył mi, że w zawalonym bloku mieszkał płk. Adam Hodysz, którego ekipa prezydenta Lecha Wałęsy z delegatury UOP w Gdańsku, podejrzewała o przetrzymywanie kopii dokumentów agenturalnych Wałęsy/”Bolka”. „Upozorowali wybuch gazu – mówił – żeby wyprowadzić później wszystkich mieszkańców i wejść do mieszkania Hodysza. Przesadzili, budynek się zawalił i zginęli ludzie. Ale do mieszkania i tak weszli”. Wskazywał na ekipę wałęsiarzy z UOP w Gdańsku opisaną w książce „SB a Lech Wałęsa”… Prezydent Wałęsa i jego ludzie czyścili wówczas archiwa ze wszystkich komprmateriałów" - dodał. 

Tekst szybko podchwyciły media, przypisując Cenckiewiczowi sugerowanie, że za tragedią w Gdańsku stoi Urząd Ochrony Państwa.

Sam Cenckiewicz szybko odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych.

 

Sprawę w "Poranku Radia TOK FM skomentowała dziennikarka i publicystka Dominika Wielowieyska.

- To swego rodzaju szaleństwo, suflowanie rzeczy, na które nie ma dowodów. Chodzi tylko o to, żeby uderzyć w Wałęsę raz jeszcze. Nie ulega wątpliwości, że akta Wałęsy zaginęły w skandalicznych okolicznościach. Ale widać, że obóz IV RP chce pojechać na ostro i przypisać jeszcze ludziom związanym z Wałęsą śmierć ponad 20 osób. To niegodne i skandaliczne najzwyczajniej w świecie! - oceniła.

I dodała. - To, co znalazł Cenckiewicz absolutnie nie świadczy o tym, że Urząd Ochrony Państwa wysadził blok, by odzyskać akta "Bolka". To totalna bzdura. Sam Cenckiewicz się wystraszył i napisał na Twitterze, by nie mówić, że to on uważa iż UOP wysadził blok w Gdańsku. Ale co to dla "Gazety Polskiej". Zresztą "Wiadomości" też zrobiły z tego drugą informację dnia.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (3)

Do artykułu: UOP stoi za tragedią z Gdańska? Cenckiewicz prostuje aferę wokół wpisu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!