Unia ureguluje zarządzanie tzw. big data. Rozmawiamy na ten temat z ministrem Witoldem Kołodziejskim

Unia ureguluje zarządzanie tzw. big data. Rozmawiamy na ten temat z ministrem Witoldem Kołodziejskim
W życiu uczymy się różnych zachowań i nawyków. Często przyswajamy je intuicyjnie. W świecie wirtualnym nie wszystko da się zrobić intuicyjnie. Stąd musimy włożyć pewien wysiłek, by nauczyć się funkcjonowania w tym świecie. Musimy również nauczyć się bezpiecznego poruszania się w Internecie - mówi minister Kołodziejski /Fot.arch.MC/

- Unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych, które wejdzie w życie w połowie 2016 r., wzmocni ochronę danych obywateli przy uwzględnieniu potrzeb biznesu, który z nich masowo korzysta - mówi w wywiadzie dla Parlamentarny.pl Witold Kołodziejski, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. To właśnie ten resort jest odpowiedzialny za wdrożenie przepisów o big data.

Zwraca pan uwagę, że resort cyfryzacji ma wiele pracy do wykonania w sprawie danych osobowych. Jednym z ważnych wyzwań jest ich ochrona w zakresie tzw. „big daty”. Przyznam, że brzmi to intrygująco, niczym nazwa zespołu bigbitowego. Co to jest konkretnie owa „big data”?

Witold Kołodziejski: - Wraz z postępem technologicznym coraz łatwiej jest gromadzić i analizować olbrzymie zbiory danych, zwłaszcza w internecie.

Najnowszy trend w analizie informacji, umożliwiający ich przetwarzanie i łączenie w poszukiwaniu wartości biznesowej to tzw. „big data”. To niejako krwioobieg i siła napędowa nowo powstających produktów i usług, modeli biznesowych i metod naukowych. Takie działania sprzyjają konkurencyjności w gospodarce oraz wysokiej jakości usług publicznych.

Oznacza to nowe możliwości w dziedzinie analizy i przewidywania zjawisk społecznych oraz jak najlepszego dostosowywania produktu i usług do potrzeb odbiorców.

Zwiększone zdolności przetwarzania dużych zbiorów danych niosą ze sobą ogromny potencjał w różnych dziedzinach, zarówno ważnych z punktu widzenia użyteczności publicznej, jak i sprzyjających poprawie jakości życia.

Nowe techniki przetwarzania i analizy danych oznaczają lepsze wyniki, procedury i decyzje, co może być z powodzeniem wykorzystywane zarówno w sektorze prywatnym jak i przez administrację publiczną.

Jakie przykładowo?

Dla sektora prywatnego są one ważne w kontekście marketingu. Opracowany w oparciu o „big data” profil może jasno wskazać czego poszukuje konkretny konsument i pozwolić na zaoferowanie mu dokładnie tego, czego aktualnie szuka, zanim zrobi to konkurencja.

Dla sektora publicznego „big data” oznacza nowe możliwości w dziedzinie analizy i przewidywania zjawisk społecznych oraz jak najlepszego dostosowywania produktów i usług do potrzeb ich odbiorców.

Dziedzinami o dużym potencjale rozwoju, dzięki wykorzystaniu „big data”, są sektory: ochrona zdrowia (przewidywanie epidemii), bezpieczeństwo żywnościowe, działania w dziedzinie klimatu i efektywnego gospodarowania zasobami energii, wprowadzanie inteligentnych systemów transportowych i „inteligentnych miast”.

Eksperci twierdzą, że trzeba uszczelnić ramy prawne dla tego rodzaju przetwarzania danych, by nie dochodziło do ich naruszeń.

- Przepisy prawa starają się nadążać za postępem technologicznym, choć nie zawsze to się udaje. W internecie załatwiamy obecnie coraz więcej spraw, które zostawiają po sobie cyfrowe ślady. Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym.

Umyka nam fakt, że każde zestawienie, czasem pozornie nieistotnych informacji z różnych źródeł, może pozwolić na uzyskanie dodatkowej wiedzy, np. o nawykach czy zainteresowaniach danego użytkownika Internetu.

Rozwój technologii opartych na „big data” wymaga prawnej regulacji kwestii tzw. profilowania, tak aby odbywało się ono w sposób poinformowany i eliminowało ryzyko dyskryminacji osoby, której profil dotyczy.

Przy stosowaniu „big data”, w wielu przypadkach przedsiębiorca powinien zakładać, że wśród posiadanych informacji znajdują się także dane osobowe.

W związku z tym powinien uczynić zadość wymogom i obowiązkom wynikającym z przepisów ustawy o ochronie danych osobowych. Jednocześnie kwestia profilowania została wprost uregulowana w unijnym rozporządzeniu o ochronie danych, które za niecałe 3 lata zastąpi obecne przepisy.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Unia ureguluje zarządzanie tzw. big data. Rozmawiamy na ten temat z ministrem Witoldem Kołodziejskim

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!