• Krzysztof Szczerski prosi, by wstrzymać się z poparciem dla Donalda Tuska w razie jego ewentualnej kandydatury na szefa Rady Europejskiej. Sugeruje Tuskowi szukanie poparcia w innych stolicach europejskich, nie tylko w Warszawie.
• Urzędnik Kancelarii Prezydenta przypomniał, że nadchodzące wybory we Francji i Niemczech mogą przemodelować sytuację w Unii i trzeba ich wyniki brać pod uwagę.
• Podkreślił, że Polsce odpowiadałoby utrzymanie kursu Niemiec.
• W Republice Federalnej ugrupowanie Angeli Merkel w październiku mogło liczyć na 30 proc. poparcia.

Trwają spekulacje, czy rząd i Polska poprą byłego premiera Donalda Tuska na drugą kadencję, jako przewodniczącego Rady Europejskiej. O ten temat był pytany na antenie RMF FM Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta. Rozmowa miała miejsce w czwartek (10 listopada).

- Donald Tusk powinien starać się o poparcie innych stolic europejskich - mówił polityk podkreślając, że to nie tylko od Warszawy zależy czy uda się Tuskowi wywalczyć dalsze sprawowanie urzędu. Donald Tusk nie wyraził do tej pory jasnego stanowiska, czy chce się starać o reelekcję. - Jeśli dojdzie do zmian politycznych w UE to i Tusk będzie potraktowany jako element szerszej układanki - powiedział Szczerski.

Szczerski podkreślił, że rok 2017 będzie kluczowy dla politycznej przyszłości wspólnoty.

- Proszę nie oczekiwać, że rząd w Warszawie zdeklaruje się szybko na rzecz Tuska - mówił. W ocenie urzędnika prezydenta taka deklaracja już teraz mogłaby zamknąć inne możliwości Polsce.

Czytaj: Poseł PiS zaprzecza jakoby partia chciała "dopaść Tuska"

- Trwa gra o przyszłą politykę w UE - dodawał w kontekście międzynarodowym Szczerski. Przypomniał, że Francja i Niemcy będą decydować w nadchodzących miesiącach w demokratycznych wyborach. Te dwie elekcje mogą zmienić wiele. Francja będzie wybierać prezydenta, a Niemcy wybiorą Bundestag. - Jeśli dojdzie do zmian w tych krajach, będziemy działać na innej szachownicy - ocenił metaforycznie Szczerski.

Polityk nie jest pewien, jak będzie wyglądać polityczna mapa Francji. O elekcji w Niemczech powiedział, że polskie władze liczą na kontynuację polityki Angeli Merkel.

Wedle sondaży przeprowadzonego w Niemczech w październiku poparcie dla Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) kanclerz Angeli Merkel spadło poniżej 30 proc. SPD może liczyć na 22 proc. głosów. Inne partie w Niemczech (Lewica i Zieloni) uzyskały odpowiednio 12 i 11 proc. poparcia.

Sondaż przeprowadziła agencja INSA.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News