Podczas rozmowy z dziennikarzem młodzi działacze SLD - Dariusz Joński, Krzysztof Gawkowski i Marek Balt - zgodnie przyznają, że czas Leszka Millera minął. Gdy jednak pojawia się przewodniczący partii ich głosy milkną...
– Polityka niestety daje nam przykłady tego, że liderzy, którzy przegrywają, odchodzą. I w tym przypadku decyzja będzie podobna – mówi Krzysztof Gawkowski, zapytany czy to właśnie oni – „trzej muszkieterowie lewicy” wyprowadzą jej sztandar. – Czas Leszka Millera już minął – dodaje Marek Balt.
Podczas rozmowy zza drzwi wyłonił się sam Miller, który skomentował, że daleko mu do końca politycznej kariery.
– Prawdziwy mężczyzna nigdy nie kończy – powiedział.
Sam zbieg okoliczności już jest zabawny, ale do tego dochodzi fakt, że chwilę po udzieleniu odpowiedzi Miller ustawia młodych polityków do pionu.
– Idziecie? – pyta, zwracając się do Jońskiego, Balta i Gawkowskiego.
– Idziemy, idziemy, idziemy – odpowiedzieli "trzej muszkieterowie", po czym podążyli za swoim szefem jak uczniaki za profesorem.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Tak Leszek Miller ustawił Jońskiego, Gawkowskiego i Balta do pionu (film)