Beata Szydło zdradziła, że ma dwie propozycje dużych zmian w porównaniu z dzisiejszym kształtem Rady Ministrów. Chcemy inaczej zorganizować Ministerstwo Rozwoju, chcemy, żeby jego ranga była dużo wyższa. Szef tego resortu powinien być w randze wicepremiera - powiedziała w kandydatka na premiera.
Z kolei przy wygaszaniu resortu skarbu i przesunięciu jego departamentów do resortu gospodarki zaproponujemy stworzenie resortu energetyki. Przy tym, co dzieje się w górnictwie i energetyce, to jest bardzo potrzebna decyzja. Musi być jeden ośrodek, który tym się zajmie, i ktoś za to odpowiedzialny. Sztandarowym programem ma być nasz program rodzinny. Chciałabym, żeby była taka komórka w rządzie podległa premierowi, np. pełnomocnik rządu do spraw polityki rodzinnej – stwierdziła Szydło w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Centrum decyzyjne
Pytana o to, gdzie byłoby centrum analityczno-decyzyjne rządu, odpowiedziała, że "na pewno resort rozwoju będzie wiodący, jeśli chodzi o kreowanie polityki gospodarczej, natomiast resort finansów będzie ograniczony do pilnowania budżetu i finansów publicznych. Jeśli będę miała przywilej tworzenia rządu, to będę chciała mieć duży wpływ na sprawy gospodarcze".
Żadnych personaliów nie będę podawać. Rozważam różne warianty i koncepcje, ale PiS to drużyna i gramy drużynowo. Mam ułożony w głowie taki swój skład, ale finał będzie zależał od wyniku wyborów - powiedziała Beata Szydło.
Dodała, że "można wygrać wybory i rządzić samodzielnie. To zupełnie inna perspektywa. A można wybory wygrać i tworzyć potem koalicję, co oznacza zupełnie inne warunki. Wreszcie można wygrać wybory i nie rządzić".
Siedmiu wicepremierów
Ten, kto dziś myśli o personaliach, obsadzie stanowisk, popełnia błąd. Przestrzegam przed tym stanowczo - stwierdziła.
Rozumiemy, że nie chce pani zdradzać nazwisk, ale czy np. ministrem finansów byłby polityk waszej partii, czy osoba z rynku?
Czytam w prasie o różnych składach rządu, samych wicepremierów naliczyłam z siedmiu. Od dawna, a nie tylko w kampanii, wspiera nas grono ekspertów. Pokazaliśmy je m.in. w Katowicach. Jesteśmy dobrze przygotowani, by naprawiać Polskę, a dziś naszym priorytetem jest przekonanie Polaków, że zasługujemy na ich zaufanie - powiedziała Beata Szydło.
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: Szydło o nowym rządzie: dwie duże zmiany