Szef MSZ: Rozmieszczenie rakiet Iskander w Kaliningradzie odpowiedzią nieadekwatną do działań NATO

Szef MSZ: Rozmieszczenie rakiet Iskander w Kaliningradzie odpowiedzią nieadekwatną do działań NATO
Waszczykowski spotkał się w poniedziałek w Warszawie z szefem białoruskiego MSZ Uładzimirem Makiejem (fot. MSZ/twitter)

•  Rozmieszczenie przez Rosję rakiet Iskander-M w Kaliningradzie jest odpowiedzią absolutnie nieadekwatną wobec tego, co robi Sojusz Północnoatlantycki w regionie - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski.
•  Zapewnił, że NATO i Polska nie mają agresywnych zamiarów wobec Rosji.

Waszczykowski spotkał się w Warszawie z szefem białoruskiego MSZ Uładzimirem Makiejem. Podczas wspólnej konferencji prasowej ministrowie byli pytani m.in. o rozmieszczenie przez Rosję rakiet balistycznych Iskander-M w obwodzie kaliningradzkim. Informację tę podały w piątek estońskie media.

Waszczykowski był pytany, czy wydarzenie to można uznać za eskalację w stosunkach Polski i Zachodu z Rosją oraz czy Polska planuje jakąś reakcję.

"Uważamy, że rosyjska odpowiedź rozmieszczenia rakiet w Kaliningradzie jest odpowiedzią absolutnie nieadekwatną w stosunku do tego, co robi Sojusz Północnoatlantycki. NATO - jeśli rozmieści grupy batalionowe, a nawet brygadę amerykańską w Polsce w przyszłym roku - nie zmieni swojej doktryny obronnej, nie zmieni swojej postawy wobec Rosji" - podkreślił Waszczykowski.

Zapewnił, że "po stronie Sojuszu, a tym bardziej Polski czy państw bałtyckich nie ma żadnych agresywnych zamiarów wobec Rosji".

"Nie widzimy w związku z tym uzasadnienia dla tak dużego wzmocnienia garnizonu kaliningradzkiego poprzez rozlokowanie tam broni ofensywnej, jaką są rakiety Iskander, których zasięg dochodzi do 600 km; to oznacza, że znaczna część terytorium Polski mogłoby być objęta działaniem tych rakiet" - mówił Waszczykowski.

Czytaj też: Jeszcze w tym roku pierwsze śmigłowce Black Hawk dla komandosów

Szef białoruskiego MSZ Uładzimir Makiej oświadczył, że Białoruś "opowiada się kategorycznie przeciwko rozwiązywaniu problemów metodami siłowymi i wojskowymi". "Negatywnie oceniamy to, co się aktualnie dzieje w naszym regionie. Wyścig zbrojeń, przeciąganie dodatkowych kontyngentów wojskowych na Wschodzie i na Zachodzie nie sprzyja zwiększeniu bezpieczeństwa" - mówił szef białoruskiej dyplomacji.

Jak podkreślił, Białoruś chciałaby, aby "pomiędzy NATO i Rosją był otwarty szczery i transparentny dialog". "Niestety nie ma na razie szczerego dialogu pomiędzy graczami geopolitycznymi, pomiędzy NATO a Rosją. Uważamy to za największy problem" - mówił Makiej.

Władze Białorusi - przekonywał - "starają się zrozumieć logikę polskich oraz bałtyckich partnerów" w kwestii ich dążenia do rozmieszczenia w regionie sił Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Nie chcemy wierzyć w to, że NATO ma w swoich planach agresję wobec Białorusi; w ogóle tak nie myślimy. Spodziewamy się, że czasy wojny odeszły do przeszłości. Jednak myślimy o tym, żeby zwiększyć gotowość bojową naszych sił zbrojnych" - mówił Makiej.

"Nie odbieramy tego, co się dzieje w Polsce i krajach bałtyckich jako bezpośredniego zagrożenia wojskowego dla Białorusi, ale myślimy o środkach reagowania adekwatnego" - dodał.

Iskander-M to system rakiet taktycznych, których zasięg wynosi 500-700 km.

Estoński portal ERR News podał w piątek, że rosyjska Flota Bałtycka wysłała do obwodu kaliningradzkiego rakiety balistyczne krótkiego zasięgu typu Iskander-M. Broń miała być przetransportowana do rosyjskiej eksklawy z portu Ust-Ługa koło Petersburga na pokładzie statku transportowego Ambalna, czyli na pokładzie cywilnej jednostki.

Rozmieszczenie przez Rosję rakiet balistycznych Iskander-M w obwodzie kaliningradzkim to część rutynowych manewrów - poinformował w sobotę w komunikacie rzecznik ministerstwa obrony Rosji generał Igor Konaszenkow.

Przedstawiciel wywiadu USA potwierdził w sobotę w rozmowie z agencją Reutera informację estońskich mediów o tym, że Rosja wysłała rakiety balistyczne Iskander-M do obwodu kaliningradzkiego. W jego ocenie dyslokacja systemu może się okazać w istocie "nieszkodliwa". Jak mówił rozmówca Reutera, "podobny system rakiet balistycznych krótkiego zasięgu został przemieszczony do Kaliningradu w 2014 r. w związku z ćwiczeniami wojskowymi". "Może to być również gest o charakterze politycznym - rodzaj demonstracji siły mającej podkreślić, że Rosji nie podoba się polityka Sojuszu Atlantyckiego" - dodał pracownik wywiadu USA.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Szef MSZ: Rozmieszczenie rakiet Iskander w Kaliningradzie odpowiedzią nieadekwatną do działań NATO

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!