Kanclerz Angela Merkel zapowiedziała, że Unii nie osłabią ewentualne inne "wyjścia" krajów członkowskich. - Większość krajów chce dalej działać razem i chce świętować razem - mówiła w wywiadzie prasowym niemiecka polityk. UE w sobotę (25 marca) będzie obchodzić 60-lecie traktatów rzymskich.
W przeddzień szczytu UE w Rzymie, który ma być punktem zwrotnym w polityce europejskiej, ukazał się wywiad kanclerz Angeli Merkel. W rozmowie polityk i szefowa CDU (niemieckiej unii chrześcijańsko-demokratycznej) podzieliła się z opinią publiczną Europy stosunkiem do możliwych wyjść z Wspólnoty kolejnych stolic. Lada dzień premier Theresa May na rozpocząć procedury opuszczanie Unii przez Londyn. Merkel w wywiadzie dla periodyku "Passauer Neue Presse" stwierdza, że Unia nie straci jeśli odejdą kolejne kraje.
- Pojedyncze kraje mają inne spojrzenie na to, jak zbudujemy przyszłość, ale kierunek jest jasny - więcej kooperacji - mówiła w niemieckiej gazecie kanclerz. Dla Merkel londyńskie "wyjście", czyli tzw. Brexit nie zakłóci 60-lecia i obchodów w Rzymie.
Wielka Brytania ma zainicjować opuszczenie UE 29 marca.
- O Brexicie wiedzieliśmy. Czy stanie się za miesiąc, czy za dwa, wcześniej, czy później, to już nie gra roli - dodawała kanclerz. - Większość krajów chce dalej działać razem i chce świętować razem - kończyła. Dla niemieckiej polityk jest możliwe, że Brexit nawet pomoże w przygotowaniu UE na przyszłość.
W Rzymie w sobotę (25 marca) spotka się elita europejskiej klasy politycznej. Powodem szczytu jest mijająca, dokładnie 25 marca, 60. rocznica podpisania traktatów rzymskich. Były to porozumienia, które powołały do istnienia Europejską Wspólnotę Gospodarczą (EWG) i Europejską Wspólnotę Atomową (Euratom). Obie te struktury posłużyły za fundament późniejszej Unii Europejskiej.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Szczyt UE w Rzymie. Angela Merkel: kolejne "exity" Unii niestraszne