• Stefan Niesiołowski może opuścić PO. Polityk nie zaprzecza możliwości wsparcia swoim głosem nowego koła parlamentarnego.
• Koło powołują Michał Kamiński, Stanisław Huskowski i Jacek Protasiewicz. Wszystkich trzech, po konflikcie z Grzegorzem Schetyną, PO usunęła z partii.
• Niesiołowski bronił byłych wtedy klubowych kolegów.
Media spekulują o przyszłości części polityków PO. Najnowsze doniesienia, o których informowała "Gazeta Wyborcze" dotyczą Stefana Niesiołowskiego. 20 września dziennik napisał, że Niesiołowski może zasilić nowe koło parlamentarne, które tworzy (wyrzucony z PO) Michał Kamiński.
Zapytany o taki scenariusz Niesiołowski nie zaprzeczył.
To nie koniec, bo koło ma też zasilić Bożena Bukiewicz. W skład nowego podmiotu parlamentarnego najprawdopodobniej wejdą Stanisław Huskowski i Jacek Protasiewicz. Także kiedyś członkowie PO.
Niesiołowski prezentuje w partii odmienne stanowisko niż lider Grzegorz Schetyna. Do tego stopnia, że otwarcie krytykował decyzje lidera. Dla przykładu w lipcu wygłosił tę ocenę: - Grzegorz Schetyna okazuje się bardzo złym przywódcą. Platforma Obywatelska zawsze była partią demokratyczną. PO Donalda Tuska była partią, w której były różne poglądy i siła Platformy to demokracja.
Bronił też Michała Kamińskiego, Stanisława Huskowskiego i Jacka Protasiewicza, gdy ci byli w konflikcie ze Schetyną. Starcie zakończyło się wspomnianym już wcześniej wydaleniem trzech panów z partii.
Stefan Niesiołowski jest politykiem, zoologiem i wykładowcą akademickim. Karierę polityczną zaczynał jako opozycjonista w okresie komunizmu w Polsce, był członkiem "Solidarności", był internowany w okresie stanu wojennego.
Zasiadał w Sejmie w kadencjach I, III, VI, VII i obecnej VIII. Senatorem był w latach 2005 do 2007. W VII kadencji piastował stanowisko wicemarszałka izby.
W III RP zbudował sobie opinie bardzo kategorycznego krytyka linii politycznej PiS.