Służby gromadzą mnóstwo informacji, niewiadomą pozostaje jedynie czas ich użycia. Wypłynęły nagrania z politykami Platformy, bowiem służby są przerażone poziomem ich cwaniactwa i hipokryzji - powiedziała profesor Jadwiga Staniszkis. W wywiadzie dla dziennika „Polska” podkreśla, że „Kopacz znalazła się na dole, ale widać, że walczy”.

Staniszkis pytana czy Platforma zdoła utrzymać władzę po wyborach. Odpowiedziała, że „to mało prawdopodobne, a na pewno nie byłoby to korzystne dla Polski”.

"PiS ma duże szanse na zwycięstwo”.

PO nie dba o miejsca pracy w kraju. Przejęła do budżetu pieniądze z OFE i w dużym stopniu lokowała je według klucza politycznego, a nie według potrzeb. Poza tym widać, jakie problemy ma ta partia, choćby na przykładzie Krzysztofa Kwiatkowskiego - uważa Jadwiga Staniszkis.

Podkreśliła taż, że „PiS ma duże szanse na zwycięstwo”.

Na pytanie czy duet Duda - Szydło będzie w stanie zmienić Polskę zgodnie z oczekiwaniami Polaków? Odpowiedziała natomiast, że „na razie Beata Szydło nie ględzi. Zobaczymy, jak sobie poradzi. Są ludzie, którzy sprawdzają się w działaniu".

"Kopacz znalazła się na dole"

A jak ocenia szanse PO w wyborach?

Kopacz znalazła się na dole, ale widać, że walczy. Polacy to doceniają, bowiem oni zwykle identyfikują się z przegrywającymi, którzy jednak się nie poddają. Oddzielna sprawa, gdy mówi to ktoś z boku. Gdy taki komunikat wysyła ona, staje się on kontrproduktywny.

Na razie Platforma w ogóle robi fatalną kampanię, choć kampania PiS też nie olśniewa, ta partia mogłaby wypadać dużo lepiej. Na ile Platformie ciąży niepewność gruntu, po którym stąpa? Bo ciągle wyciekają kompromitujące tę partię taśmy i cały czas nie wiadomo, kiedy pojawi się następna i co na niej będzie. Jaka rolę w tym wszystkim odgrywają służby? - pyta profesor.

"Służby dostały polecenie polityczne"

Jej zdaniem "na razie wygląda to tak, że służby dostały polecenie polityczne od kogoś z Platformy, by ukarać Kwiatkowskiego, bo on za dużo jej krwi napsuł".

Taśmy i raporty NIK najbardziej przysłużyły się spadkowi sondażowemu PO. Jeśli Kwiatkowski chciał być kowbojem strzelającym do rządu, to absolutnie musiał mieć zabezpieczone tyły, bo przecież wszyscy jesteśmy na podsłuchu. Dlatego jestem tak zszokowana tym, że Kwiatkowski nie zadbał o własne bezpieczeństwo, dał się wciągnąć w gry z załatwianiem komuś pracy. I cały czas liczę, że jednak się oczyści. A czemu nikt nie umiał przez ponad rok zatamować sprawy pojawiających się kolejnych nagrań z politykami PO? Jestem przekonana, że stoją za tym służby. One gromadzą mnóstwo informacji, kwestią pozostaje jedynie sposób i moment ich użycia - powiedziała.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News