XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Stanisław Tyszka: PiS powinno posłuchać wezwania prezydenta i nauczyć się rozmawiać

Stanisław Tyszka: PiS powinno posłuchać wezwania prezydenta i nauczyć się rozmawiać
(Stanisław Tyszka, fot.facebook.com/stanislaw.tyszka)

PiS powinno posłuchać  wezwania prezydenta Andrzeja Dudy i nauczyć się rozmawiać - ocenił wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15), odnosząc się do orędzia prezydenta.

• "Jeżeli pan prezydent traktuje poważnie to orędzie, to niech wpłynie na swoją partię polityczną, z której się wywodzi, żeby przestała dzielić Polaków. To jest rzecz najważniejsza" - mówił Kosiniak-Kamysz.

• Poseł PO Jan Grabiec ocenił, że "hipokryzją były też wycieczki na temat występowania o interwencję obcych państw". Zdaniem polityka PO, obecny prezydent, jeszcze będąc europosłem, zwracał się na forum PE do innych państw w wewnętrznych sprawach Polski.

We wtorek (5 grudnia) połączone izby parlamentu wysłuchały orędzia prezydenta Andrzeja Dudy z okazji 150. rocznicy urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego.

Tyszka, komentując orędzie prezydenta, nawiązał do prac nad projektem ustawy zmian w ordynacji wyborczej. Według niego partia, z której wywodzi się prezydent, powinna posłuchać jego wezwania do tego, żeby nauczyć się rozmawiać.

"PiS chce radykalnie ograniczyć bierne prawo wyborcze obywateli poprzez likwidację JOW-ów w gminach. Chce praktycznie odebrać osobom niepełnosprawnym czynne prawo wyborcze likwidując głosowanie korespondencyjne. I wreszcie najważniejsze, chce poprzez zmniejszenie liczby mandatów w okręgach wprowadzić system dwupartyjny. Czyli zinstytucjonalizować PO-PiS na poziomie powiatów i sejmików" - ocenił Tyszka.

Jego zdaniem prace nad tymi zmianami odbywają się "bez żadnych konsultacji społecznych".

Władysław Kosiniak-Kamysz komentując  orędzie prezydenta wyraził satysfakcję, że Andrzej Duda wspomniał w nim nie tylko o Józefie Piłsudskim, ale również o Wincentym Witosie, który - jak mówił prezes PSL - jest szczególnie bliski ludowcom.

W jego ocenie, druga część orędzia prezydenta, w której mówił o współczesności jest zgodna z opinią ludowców. "To wszystko jest bardzo trafne, diagnoza jest dobra, że Polska jest podzielona" - podkreślił. "Trzeba przywracać Polsce braterstwo" - apelował szef PSL.

"Jeżeli pan prezydent traktuje poważnie to orędzie, to niech wpłynie na swoją partię polityczną, z której się wywodzi, żeby przestała dzielić Polaków. To jest rzecz najważniejsza" - mówił Kosiniak-Kamysz.

Podkreślił jednocześnie, że zabrakło mu deklaracji o "wymazaniu" wyroku brzeskiego. "My się tego domagamy i w 100-lecie niepodległości będziemy o to zabiegać. To jest nasz główny postulat dotyczący pamięci historycznej" - zapowiedział Kosiniak-Kamysz. Wincenty Witos i 10 posłów RP zostało skazanych w 1932 r. za przestępstwo "przeciw władzy zwierzchniej" na podstawie obowiązującego wówczas w Polsce rosyjskiego kodeksu karnego z 1903 r.

"Oceniam to wystąpienie jako smutne, rozmijające się z rzeczywistością" - powiedział z kolei poseł PO Jan Grabiec.

"Prezydent wyraźnie nawiązywał do kwestii konstytucyjnych, mówił o potrzebie szacunku do prawa, o trójpodziale władz" - zaznaczył rzecznik PO. Jego zdaniem, podpisanie przez prezydenta w lipcu ubiegłego roku nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym to "jaskrawe zaprzeczenie tych idei".

Grabiec nawiązał tez do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w reakcji na słowa Borysa Budki (PO), powiedział: "Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata; zamordowaliście go, jesteście kanaliami".

"Prezydent nigdy nie potępił tych słów" - zauważył rzecznik Platformy. Według niego, świadczy to o tym, że słowa Andrzeja Dudy o potrzebie jedności narodowej, jakie padły podczas wtorkowego wystąpienia, nie były szczere.

Grabiec ocenił, że "hipokryzją były też wycieczki na temat występowania o interwencję obcych państw". Zdaniem polityka PO, obecny prezydent, jeszcze będąc europosłem, zwracał się na forum PE do innych państw w wewnętrznych sprawach Polski.

Zdaniem Grabca, inauguracja obchodów stulecia niepodległości, powinna być radosnym wydarzeniem. "Szkoda, że została zepsuta przez tego rodzaju sformułowania" - ocenił.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Stanisław Tyszka: PiS powinno posłuchać wezwania prezydenta i nauczyć się rozmawiać

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!