PiS zamierza wzmocnić swoją większość parlamentarną przez wyławianie posłów od Kukiza? - My nie bawimy się w tego typu zabawy, nie za to płacą nam obywatele - skomentował wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
Według gazety, PiS przez "wyławianie posłów od Kukiza" zamierza wzmocnić swoją większość parlamentarną. Wymieniono w tym kontekście nazwiska dwóch posłów Kukiz'15: Józefa Brynkusa oraz Bartosza Józwiaka.
"Nie bawimy się w tego typu zabawy" - tak wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15) odpowiedział w TVP1 na pytanie o możliwość przejścia części posłów jego ugrupowania do PiS. O tym, że niektórzy z nich są do tego namawiani, napisała "Gazeta Wyborcza".
Według Tyszki, PiS ma coraz większe problemy, dlatego że - jak mówił - "posłowie zaczynają się buntować". "Kreowane są takie bajki, bo Kaczyński ma bardzo niewielką większość, 234 posłów, to się może rozpaść" - uważa. "Niech szuka, powodzenia" - dodał.
Czytaj też: Paweł Kukiz: Młodzi PiS-owcy niewiele różnią się od młodych Kukizowców
Tyszka przypomniał, że spekulowano kiedyś o przejściu pięciu posłów PiS do Kukiz'15. "My nie bawimy się w tego typu zabawy, nie za to płacą nam obywatele" - zaznaczył.
O wspomnianych w artykule Brynkusie i Józwiaku Tyszka powiedział, że ci posłowie są "super" i zachęcił, aby zainteresować się ich działalnością. Podkreślił przy tym, że Kukiz'15 docenia wszystkich posłów w swoim klubie. "Jesteśmy jedynym klubem, w którym jest jakakolwiek dyskusja" - przekonywał. Jego zdaniem, w PO lub w PiS posłowie "nie mają prawa mieć własnego zdania" i "muszą głosować na rozkaz".
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Stanisław Tyszka: PiS ma coraz większe problemy. Posłowie zaczynają się buntować