XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Stanisław Tyszka: Decyzja prezydenta ws. Kodeksu wyborczego nas rozczarowała

Stanisław Tyszka: Decyzja prezydenta ws. Kodeksu wyborczego nas rozczarowała
Stanisław Tyszka podkreślił, że klubowi Kukiz'15 nie podoba się też "upartyjnienie Państwowej Komisji Wyborczej", "sprawa komisarzy wyborczych" oraz "częściowe ograniczenie głosowania korespondencyjnego". (Stanisław Tyszka, fot.Facebook)

Prezydent Andrzej Duda podpisując nowelizację Kodeksu wyborczego rozczarował nas - powiedział wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Jak dodał ustawa upolityczni samorządy. Mieliśmy nadzieję, że uda się odwrócić proces upartyjnienia życia publicznego - podkreślił.

  • Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowela Kodeksu wyborczego to nieprzejrzyste prawo, które nie służy budowaniu społeczeństwa obywatelskiego i nie zachęca do udziału w głosowaniu - uważa poseł Nowoczesnej Marek Sowa.
  • Dodał, że istnieje konieczność stworzenia ruchu kontroli uczciwości wyborów.
  • Prezydent Andrzej Duda przechodzi do historii jako grabarz konstytucji, niezależnego wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a dziś jako grabarz wolnych wyborów - powiedział Mariusz Witczak (PO).

We wtorek (16 stycznia) zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha poinformował, że prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu nowelizacji Kodeksu wyborczego; wskazał, że zawiera ona bardzo wiele rozwiązań popieranych przez głowę państwa.

"Jesteśmy rozczarowani, prezydent nie wetując tej ustawy kolejny raz nas rozczarował. Po wejściu w życie ustawy jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW-y) będą obowiązywać tylko w gminach do 20 tys. mieszkańców. To sprawi, że w większych gminach kandydaci będą musieli podlizywać się kierownictwu partii, żebrać, by móc być wybranym. Ta ustawa dodatkowo upartyjni samorządy, a mieliśmy nadzieję, że uda się odwrócić proces upartyjnienia życia publicznego" - powiedział Tyszka.

Jak dodał, gdy Andrzej Duda był jeszcze kandydatem w drugiej turze wyborów prezydenckich, obiecywał m.in. zwolennikom Kukiz'15 "debatę na temat wprowadzenia JOW-ów w wyborach do Sejmu". "Nie było wtedy mowy, by ograniczać JOW-y w samorządach" - zauważył Tyszka.

Podkreślił, że klubowi Kukiz'15 nie podoba się też "upartyjnienie Państwowej Komisji Wyborczej", "sprawa komisarzy wyborczych" oraz "częściowe ograniczenie głosowania korespondencyjnego".

"Najgorsze przepisy w tej ustawie dotyczą przejęcia przez PiS, przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego. To minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński staje się dzisiaj najpotężniejszą osobą, która będzie nadzorowała cały przebieg wyborów i będzie decydowała o obsadzie kadrowej KBW, w dalszej perspektywie PKW. Ale już dzisiaj będzie delegowała do tej pracy setkę komisarzy politycznych i rzeszę blisko 5 tys. urzędników wyborczych" - podkreślił w rozmowie Marek Sowa z Nowoczesnej.

Zdaniem posła Nowoczesnej podpisana przez prezydenta nowela to "nieprzejrzyste prawo, które rodzi pytania, zamiast dawać jasne definicje". Poseł przywołał wprowadzoną do ustawy nową definicję znaku "X", która - jego zdaniem - wprowadzi zamęt przy liczeniu głosów. "Wiele głosów, o które członkowie komisji będą się wzajemnie kłócić, wyląduje w sądzie i dopiero sąd da ostateczną odpowiedź" - zaznaczył Sowa. "Pierwsze wybory pokażą to, jakie te wybory będą, zobaczymy, ile godzin przyjdzie nam poczekać na wynik wyborczych" - dodał.

W ocenie Sowy nowe prawo nie służy budowaniu społeczeństwa obywatelskiego i nie zachęca do udziału w głosowaniu. "Przypomnę, że głosowanie korespondencyjne zostało ograniczone tylko do osób niepełnosprawnych. Osoby starsze, osoby w trakcie rehabilitacji, czy każdy z nas, który z jakichś powodów nie będzie mógł osobiście w wyborach uczestniczyć, nie będzie już mówił z tej formuły skorzystać" - wskazał poseł.

Jego zdaniem w obliczu zmienionego prawa wyborczego potrzebny jest ruch, który będzie kontrolował uczciwość przeprowadzonych wyborów. "Bez wątpienia do tej nowej sytuacji musimy być dobrze przygotowani. Potrzebni są przedstawiciele ruchów obywatelskich i komitetów wyborczych, które będą ubiegały się o mandat w samorządzie w każdej komisji obwodowej po to, aby patrzeć na ręce i pilnować, aby głos miał swoje potwierdzenie w protokołach wyborczych" - oświadczył poseł Nowoczesnej.

Podpisanie ustawy ocenił także Mariusz Witczak z PO. "Jarosław Kaczyński przechodzi do historii jako człowiek, który zmusił prezydenta do podpisania wszystkiego, a tym samym prezydent przechodzi do historii jako grabarz konstytucji, niezależnego wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a dziś jako grabarz wolnych wyborów" - powiedział polityk. W jego ocenie nowela Kodeksu wyborczego jest "niezwykle szkodliwa", ponieważ "de facto upartyjnia proces wyborczy, także nadzór i organizowanie wyborów w Polsce, oddając go Prawu i Sprawiedliwości". "(Szef MSWiA) Joachim Brudziński, razem z (swym zastępcą) Pawłem Szefernakerem stają się de facto szefami Krajowego Biura Wyborczego" - dodał Witczak.

Za "duży, poważny krok wstecz" uznał te przepisy nowelizacji, które ograniczają możliwość głosowania korespondencyjnego, przez co nie są korzystne dla seniorów, czy osób przebywających za granicą.

"I wreszcie - ta ustawa wprowadza całą armią urzędniczych PiS-owskich komisarzy, którzy mają pilnować procesu wyborczego" - dodał poseł Platformy. "Stało się dzisiaj coś niezwykle tragicznego, jeżeli chodzi o funkcjonowanie demokracji w Polsce, bo po zamachu na Sąd Najwyższy, tym uzupełnieniem jest atak na instytucję wolnych wyborów" - uznał Witczak.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) oceniła, że nowela Kodeksu wyborczego może być sprzeczna z konstytucją. "Pan prezydent także bierze na siebie odpowiedzialność za to, jak będą wyglądały, jak będą przeprowadzone wybory w Polsce. Szkoda, że nie słuchał opinii samorządowców, że nie słuchał opinii wielu osób, które mówią, że ta ustawa także ma znamiona niezgodności z konstytucją" - powiedziała dziennikarzom w Sejmie.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Stanisław Tyszka: Decyzja prezydenta ws. Kodeksu wyborczego nas rozczarowała

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!