Sąd Najwyższy uwzględnił pierwszą kasację Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego, wniesioną wyłącznie z powodu niewspółmierności kary wobec osoby skazanej za zbrodnię.
Zgodnie z wnioskiem Zbigniewa Ziobry, SN zwrócił Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu sprawę Tomasza P., który - chcąc zabić byłą partnerkę - zadał jej wiele ciosów siekierą w głowę - kobieta cudem przeżyła. P. skazano początkowo na 25 lat więzienia, ale SA obniżył karę do 15 lat. SN uchylił ten wyrok i nakazał SA ponownie zbadać, jaki powinien być wymiar kary.
Nowe uprawnienie ministra wprowadziła nowela Kodeksu postępowania karnego z marca br. Dzięki niej minister może, w sprawach o zbrodnie, składać do SN kasacje wyłącznie z powodu wymiaru orzeczonej kary. Stanowi to wyjątek od zasady, że kasacja nie może być wniesiona jedynie z takiego powodu.
Co do zasady kasacja - jako nadzwyczajny środek odwoławczy do SN od prawomocnego wyroku sądu karnego - musi formułować zarzut rażącego naruszenia prawa materialnego lub procesowego przez sąd, i to takiego, które miało wpływ na jego wyrok. Kasacja nie może być bowiem powieleniem apelacji (czyli odwołania od wyroku sądu I instancji), w której można np. kwestionować sam wymiar kary.
W 2012 r. w Legnicy Tomasz P., na oczach pracowników w banku, w którym pracowała jego była partnerka, 31-letnia Jolanta J., próbował ją zabić, zadając jej wielokrotne ciosy siekierą. Kobieta przeżyła tylko dzięki natychmiastowej pomocy lekarskiej.
W 2015 r. Sąd Okręgowy w Legnicy wymierzył P. karę 25 lat więzienia. Orzekł też, że mógłby on wyjść na warunkowe przedterminowe zwolnienie nie wcześniej niż po 20 latach kary. Przyznał ponadto 50 tys. zł nawiązki od P. dla pokrzywdzonej i na 15 lat zakazał mu zbliżania się do niej.
Uwzględniając apelację obrony, SA w kwietniu br. obniżył karę do 15 lat, z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 14 latach. Prokuratura wnosiła dla P. o karę dożywocia.
Zbigniew Ziobro nie zgodził się z wyrokiem SA i złożył kasację, wnosząc o uchylenie wyroku SA i zwrot sprawy do tego sądu. Uznał, że kara jest "rażąco łagodna", powołując się na bardzo wysoki stopień szkodliwości społecznej czynu i sposób działania P. oraz jego "osobowość o cechach psychopatycznych". Ocenił, że kara powinna być surowsza.
W SN prok. Barabra Nowińska poparła kasację. "Sprawca zaprzestał swych działań dopiero, gdy nie mógł wyjąć siekiery z głowy pokrzywdzonej" - oświadczyła.
W SN na rozstrzygnięcie czeka kilka innych kasacji ministra, wniesionych z powodu niewspółmierności orzeczonej kary. Najgłośniejszą jest sprawa głośnego mordu w Rakowiskach, gdzie w 2014 r. 18-letni Kamil N. i 19-letnia Zuzanna M. zabili rodziców Kamila, zadając im po kilkadziesiąt ciosów nożami podczas snu. W ocenie Prokuratura Generalnego orzeczona wobec nich prawomocnie przez sąd kara 25 lat pozbawienia wolności jest zbyt łagodna, a zasadne jest kara dożywocia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: SN uwzględnił pierwszą kasację Ziobry z powodu niewspółmierności kary