Po spotkaniu z premier Beatą Szydło przewodniczący PE powiedział, że rozmowa przebiegła w dobrej atmosferze. Ale, jak podkreślił, swojego zdania na temat sytuacji w Polsce nie zmienił.
Jak informuje TVN24, Schulz powiedział dziennikarzom po zakończeniu spotkania, że przebiegało ono w dobrej atmosferze. Podkreślił, że rozmowa dotyczyła wtorkowej debaty w PE. „To będzie bardzo interesujący dzień dla Polski i parlamentu. Atmosfera jest napięta. Trzeba merytorycznie i w spokoju przeprowadzić debatę” – mówił.
Pytany przez dziennikarzy o swoje słowa z wywiadu dla niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", w którym powiedział: „Polski rząd uznał swoje zwycięstwo wyborcze za mandat pozwalający na podporządkowanie pomyślności państwa woli zwycięskiej partii, zarówno merytorycznie, jak i personalnie. To jest sterowana demokracja a la Putin, niebezpieczna putinizacja europejskiej polityki” stwierdził, że zdanie to podtrzymuje.
„O szczegółach nie rozmawialiśmy. Swoje zdanie zawsze podtrzymuję. Naszym największym zmartwieniem jest to, żeby jeden z najważniejszych krajów UE nie był na peryferiach Europy, tylko w środku” – cytuje słowa przewodniczącego PE TVN24.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Schulz o spotkaniu z premier Beatą Szydło: Atmosfera jest napięta