- Myślę, że obywatele też mają dość czasów, kiedy na kolanach przyjmowaliśmy wszystkie instrukcje płynące z Brukseli. Musimy przeciwstawić się próbom nadawania sobie przez KE kompetencji, które nie zostały zapisane w traktatach, uzurpowania sobie prawa do kontrolowania prac parlamentarnych w Polsce - powiedział w rozmowie z Parlamentarny.pl Łukasz Rzepecki z PiS.

Po rezolucji Parlamentu Europejskiego zarzucającej polskiemu rządowi dążenie do paraliżu prac Trybunału Konstytucyjnego, nie najgorsza dotąd opinia o naszym kraju w Europie chyba się pogorszy. Przygotowywana jest już czwarta ustawa dotycząca TK. Jest szansa , że może ta ustawa spowoduje, że Komisja Wenecka zmieni zdanie?

Łukasz Rzepecki: - Podczas ostatniej wizyty przedstawicieli Komisji Weneckiej w Warszawie nasi prawnicy poinformowali przedstawicieli KW, że większość orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego została opublikowana, powiedzieli jak wyglądają dalsze prace, które mają doprowadzić do jak najszybszego zakończenia sporu. Komisja Wenecka, to co mogła przekazać nam w tej sprawie, to przekazała.

Jeśli więc w przyszłości Komisja Wenecka w swojej ocenie weźmie pod uwagę i rozwagę argumenty merytoryczne, a nie będzie kierowała się jedynie podpowiedziami opozycji, to najpewniej odpowiedź na pana pytanie będzie pozytywna.

Dzisiaj wszyscy jednak widzimy, że ani opozycji, ani TK zbyt na tym nie zależy. Część sędziów TK odmówiło spotkania z KW, argumentując, że stracili zaufanie do tej instytucji.

Uważam jednak, że posłowie koalicji, jak i opozycji powinni zrobić wszystko, żeby spór wokół TK zakończyć jak najszybciej. Jeszcze nie tak dawno Rządowe Centrum Legislacji opublikowało 21 wyroków TK, więc my, jako rząd Prawa i Sprawiedliwości zrobiliśmy duży milowy krok w kierunku tego, by spór zakończył się jak najszybciej.

W Parlamencie Europejskim jednak, po raz kolejny przywołano polski rząd do porządku potwierdzając, że zastrzeżenia KE dotyczące składu i funkcjonowania TK pozostają nierozwiązane.

- W każdym razie rząd, posłowie PiS oraz zjednoczonej prawicy nie chcą potęgować konfliktu wokół TK. Trzeba zrobić wszystko, by ten spór zakończyć.

Z drugiej jednak strony, czy Polacy dziś, za nowych rządów, czują się mniej bezpieczni? Pozostawieni są sami sobie z ekonomicznymi problemami? Nie. Dlatego PiS ma ogromne poparcie społeczne dla tego, co robi.

Myślę, że obywatele mają już dość czasów, kiedy na kolanach przyjmowaliśmy wszystkie instrukcje płynące z Brukseli. Opozycji, co zrozumiałe, to się może nie podobać, że mamy swoje zdanie, także w kwestii decyzji zapadających w PE i swoje sprawy chcemy załatwiać na własnym podwórku. Widocznie mają w tym swoje interesy.

To znaczy, że argumenty opozycji, iż PiS w sposób skandaliczny naprawia sytuację wokół TK, są jedynie niesłusznym, krzywdzącym partyjną, sejmową większość opozycyjnym gadaniem?

- Spójrzmy na te zarzuty przez pryzmat faktów. Rządowe Centrum Legislacyjne opublikowało 21 wyroków, także tych, które dotyczyły ustaw o TK. Zespół ekspertów profesora Majchrowskiego opracował raport, który został przekazany Komisji Weneckiej i który będzie podstawą w pracach nad kolejną ustawą dotyczącą TK.

Czytaj też: Poseł Tyszkiewicz z PO uzasadniał małe zainteresowanie tematem Polski w PE

Nie można cały czas iść w zaparte i nie dostrzegać żadnych pozytywnych faktów mających przybliżyć rozwiązanie tego konfliktu. Nie dostrzegać przykładów pokazujących, że rząd premier Beata Szydło chce jak najszybciej sprawę zakończyć i uciąć ten polityczny spór.

Część sędziów, o których pan mówił, że nie wzięła udziału w spotkaniu z KW, to byli sędziowie wybrani przez PiS. Mają swoje zdanie, zgoda, ale czy w przyszłości będą bezstronni?

- Nie chciałbym kategoryzować: ci sędziwie są nasi, tamci wasi. Równie dobrze można by przecież potraktować w ten sposób sędziów, którzy się na spotkanie z przedstawicielami KW zgodzili. Są z wyboru Platformy, zatem czy nie są jednoznacznie upartyjnieni w tym co robią?

Wszyscy ci sędziowie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego. Profesor Rzepliński w jednym z programów telewizyjnych kategoryzował sędziów na lepszych i gorszych. Czy ktoś zwrócił mu uwagę, że nie należy tak robić? Sędziowie są równi, wybrani przez Sejm i nie mogą być dzieleni na gorszych i lepszych.

Każdy sędzia jest niezawisły i niezależny. Część sędziów, którzy powiedzieli, że nie będą się spotykać z KW, ma do tego prawo. W pełni się z ich stanowiskiem zgadzam.

Zostawmy może na koniec nasze podwórko. Jest pan członkiem sejmowej Komisji ds. UE. Proszę powiedzieć, czego rząd spodziewa się po Szczycie UE w Bratysławie? W końcu po Brexicie Polska jest piątym krajem w UE. Wiążemy z tym faktem jakieś ważne plany ?

- Ten szczyt jest dla Polski bardzo ważny. Oczywiście, musimy zrobić wszystko na arenie międzynarodowej, by Polska odgrywała znaczącą rolę w Europie, na którą w pełni zasługuje.

Dlatego premier Beata Szydło spotkała się z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem i rozmawiała o przygotowaniu do szczytu w Bratysławie. To spotkanie traktujemy poważnie i robimy wszystko, by wzmocnić pozycję Polski na arenie międzynarodowej.

Czytaj też: Reprywatyzacja: Działacz z Warszawy, Jan Śpiewak chce komisji śledczej

Premier Beata Szydło powiedziała, że UE powinna się zmienić. Dziś taką potrzebę widać coraz wyraźniej. Brexit jest wyraźnym sygnałem, że Unia wymaga dogłębnej reformy. Szczyt UE w Bratysławie będzie dla Polski pierwszym impulsem na drodze do takich zmian. Polska chce się włączyć w reformowanie Unii Europejskiej  i z propozycją takich reform wystąpi.

W jaki sposób rząd zamierza osiągnąć te cele?

To już pytanie do pani premier. Będziemy się o tym systematycznie dowiadywać.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News