- Chciałbym, żeby w konstytucji był limit dwukadencyjności posłów i senatorów. Chciałbym, żeby był system, który daje dużo więcej kompetencji premierowi i zabiera prezydentowi. I żeby można było wprowadzić euro w Polsce - powiedział szef Nowoczesnej Ryszard Petru.
• Do końca nie wiem, jaki jest cel przeprowadzania referendum bez debaty konstytucyjnej, bez komisji konstytucyjnej, bez jakiegoś szerokiego porozumienia co w tej konstytucji działa, a co nie mówił w czwartek (25 maja) Ryszard Petru o propozycji prezydenta
• To jest hucpa – twierdzi Lider Nowoczesnej.
Lider Nowoczesnej w TVN24 odniósł się do środowego orędzia prezydenta Andrzeja Dudy, w którym zapowiedział on, że zwróci się do Senatu, aby 11 listopada 2018 r. odbyło się referendum mające na celu nakreślenie fundamentu przyszłej konstytucji.
Zdaniem Petru, referendum w takiej formie nie ma większego sensu, bo - według niego - prezydent zamiast stawiać Polakom pytania konstytucyjne, z których "nic nie wynika", powinien sam zaproponować zmiany w konstytucji, "które uważa za słuszne".
Jak ocenił decyzja prezydenta jest zwykłym "wyrzucaniem pieniędzy w błoto" w momencie, kiedy referendum - zdaniem Petru - nie osiągnie progu frekwencyjnego. Ponadto - jak dodał - w tak poważnej sprawie, jaką jest praca nad konstytucją, nie można robić "medialnego show". Co więcej - podkreślał Petru - prace nad konstytucją powinny odbywać się w gronie przedstawicieli wszystkich partii i grona ekspertów.
"Z tego referendum nic nie wynika, to jest hucpa" - ocenił. Petri podkreślił, że "konstytucja jest bardzo złożonym dokumentem" oraz , że "można zadać tak pytania, że dalej nie wiadomo, o co chodzi".
"Nie ma w ogóle tego tematu wcale na papierze. Nie jestem pewny, czy nawet PiS jest za tego typu rozwiązaniem" - dodał i podkreślił, że "nie wierzy w dobre intencje PiS-u".
"Ja na przykład chciałbym, żeby w konstytucji był limit dwukadencyjności posłów i senatorów. Chciałbym, żeby był system, który daje dużo więcej kompetencji premierowi i zabiera prezydentowi. I żeby można było wprowadzić euro w Polsce" - powiedział szef Nowoczesnej.
Prezydent powiedział w środę (24 maja), że święto stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę, to najlepszy jego zdaniem dzień "na określenie niezbędnych kierunków zmian ustrojowych w naszym państwie". "I te kierunki po raz pierwszy w historii nakreśli całe nasze społeczeństwo" - dodał.
Prezydent powiedział, że wierzy, iż nikt wyrażonej w referendum opinii narodu podważać nie będzie, a późniejszą pracę uwieńczy projekt nowej konstytucji. Zdaniem prezydenta, Polska potrzebuje nowej konstytucji, "by sprawniej i skuteczniej się rozwijać, by być państwem zgodnym z wolą jej obywateli, silnym, liczącym się na arenie międzynarodowej, ale jednocześnie bliskim społeczeństwu".
Zgodnie z konstytucją referendum ogólnokrajowe ma prawo zarządzić Sejm lub prezydent za zgodą Senatu.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Ryszard Petru: Referendum konstytucyjne to hucpa prezydenta