Portal niezależna.pl dotarł do pisma prokuratorskiego zgłoszonego do prokuratury w Szczecinie z dnia 7 grudnia br. Ma to mieć związek z człowiekiem, który zakłócił briefing prasowy Nowoczesnej w Warszawie i domagał się od Ryszard Petru rzekomo obiecanych pieniędzy.
Briefing prasowy miał miejsce 4 grudnia, pod Pałacem Prezydenckim. Do posła i lidera Nowoczesnej podszedł mężczyzna w okularach i czapce z daszkiem, po czym powiedział:
- Przyjechałem, bo pan ma pieniądze rozdawać niby. Za wyjście na ulicę.
Ryszard Petru odwrócił się po czym zaprzeczył jakoby miał komukolwiek płacić za protesty uliczne.
Fragment nagrano i przekazano razem z wnioskiem do szczecińskiej prokuratury.
Zaniepokojony obywatel
- Jestem wysoce zaniepokojony wyżej wymienioną sytuacją, ponieważ mogłaby ona wskazywać na to, że Pan Ryszard Petru zobowiązany jako Poseł na Sejm RP w sposób szczególny do przestrzegania obowiązującego w Polsce prawa, dopuszcza się do jego łamania i namawia innych, do tego za pieniądze, czyli poprzez nielegalne działania, i do tego jeszcze opłacane w sposób nielegalny, mogące skutkować w przyszłości nieuzasadnionymi niczym niepokojami społecznymi i niszczycielskimi rozruchami ulicznymi w całej Polsce – napisano w doniesieniu do prokuratury.
KOMENTARZE (12)
Do artykułu: Ryszard Petru oskarżony o płacenie za udział w ulicznych demonstracjach