Ryszard Petru: Jestem przekonany, że zostanę szefem partii z mocnym mandatem

Ryszard Petru: Jestem przekonany, że zostanę szefem partii z mocnym mandatem
Na uwagę, że "pycha kroczy przed upadkiem", Petru powiedział, że "to nie jest pycha, to jest determinacja". (fot. Nowoczesna Poznań/twitter)

Jestem przekonany, że zostanę szefem partii z mocnym mandatem - powiedział lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Dodał, że zaskoczył go start w wewnętrznych wyborach w Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer i Kamili Gasiuk-Pihowicz, bo wcześniej - jak mówił - deklarowały one, że nie będą kandydować.

• Dopytywany, co się stanie jeśli przegra, powiedział, że nie bierze tego wariantu pod uwagę; podkreślał, że to on "stworzył Nowoczesną od zera" i razem z innymi "organizował pieniądze i ludzi".

• Na uwagę, że "pycha kroczy przed upadkiem", Petru powiedział, że "to nie jest pycha, to jest determinacja".

• Zapytany, czy ma żal do Lubnauer i Gasiuk-Pihowicz Petru odpowiedział, że "uważa, że tak się nie robi, bo w polityce ważna jest wiarygodność i prawdomówność".

W najbliższy weekend w Warszawie odbędzie się Konwencja krajowa Nowoczesnej, podczas której delegaci wybiorą przewodniczącego i zarząd partii a także Radę Krajową. O fotel lidera partii będą się ubiegać obecny szef Nowoczesnej Ryszard Petru, a także wiceprzewodnicząca partii i szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca regionu mazowieckiego Nowoczesnej posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, przewodniczący Nowoczesnej w Szczecinie poseł Piotr Misiło oraz przewodniczący regionu lubuskiego Paweł Pudłowski.

Petru zapytany został w TVN24, czy był zaskoczony tym, jak wielu ma kontrkandydatów do stanowiska przewodniczącego Nowoczesnej.

Petru powiedział, że Katarzyna Lubnauer i Kamila Gasiuk-Pihowicz wcześniej "deklarowały, że będą lojalne i że kandydować nie będą". "W tym sensie jestem zaskoczony, ale na tym polega demokracja, że taki ferment w każdym ugrupowaniu jest ważny" - powiedział.

Pytany, czy jego kontrkandydatki okazały się nielojalne, lider Nowoczesnej powiedział, że nie będzie tego komentował. "Dzieją się obecnie rzeczy przełomowe. Najważniejsza jest jedność, wspólne działanie wszystkich osób w jednym kierunku" - zaznaczył.

Pytany, czy jego zdaniem te dwie posłanki popełniły błąd, wystawiając swoje kandydatury, Petru powiedział, że "każdy ma do tego prawo". Z kolei na pytanie czy odbiera to jako wotum nieufności wobec siebie, odpowiedział: "nie, odbieram to jako element demokracji; wolałbym jednak wcześniej o tym wiedzieć".

Zapytany, czy ma żal do Lubnauer i Gasiuk-Pihowicz Petru odpowiedział, że "uważa, że tak się nie robi, bo w polityce ważna jest wiarygodność i prawdomówność". "Czasem to może się nie opłacać, w krótkim okresie czasu, ale wyborcy zawsze wybierają tych, na których mogą polegać. Wiedzą, że ta osoba może mówić rzeczy niepopularne" - mówił Petru, wskazując m.in. na to, że takie niepopularne elementy zawiera też program Nowoczesnej. Wymieniał w tym kontekście sprzeciw wobec propozycji zakazu handlu w niedzielę, czy opowiedzenie się za podwyższeniem wieku emerytalnego.

"Prawdomówność jest fundamentem, na tym powstała Nowoczesna, takie były nasze wartości" - podkreślił Petru. Zaznaczył jednocześnie, że kontrkandydaci na pewno przedstawią nowe pomysły i że taki "ferment" jest zawsze w partii potrzebny.

Pytany jak ocenia swoje szanse, Petru powiedział: "Jestem przekonany, że wygram mocnym mandatem i że na końcu wyjdziemy z tego wzmocnieni jako drużyna". Dopytywany, co się stanie jeśli przegra, powiedział, że nie bierze tego wariantu pod uwagę; podkreślał, że to on "stworzył Nowoczesną od zera" i razem z innymi "organizował pieniądze i ludzi".

Na uwagę, że "pycha kroczy przed upadkiem", Petru powiedział, że "to nie jest pycha, to jest determinacja".

Jak wynika z październikowego sondażu CBOS, Katarzyna Lubnauer cieszy się zaufaniem 20 proc. Polaków (19 proc. deklaracji nieufności). Z kolei Ryszardowi Petru, według badania, ufa 23 proc. respondentów. Lider Nowoczesnej plasuje się jednocześnie na czwartym miejscu w rankingu nieufności; 43 proc. badanych deklaruje wobec niego nieufność.

Z kolei w sierpniowym sondażu IPSOS dla Oko.press wyborcy Nowoczesnej odpowiedzieli na pytanie, który z polityków partii byłby jej najlepszym liderem. Na pierwszym miejscu, z poparciem 38 proc. uplasowała się Katarzyna Lubnauer, za nią, z 36 procentowym poparciem, zalazła się Kamila Gasiuk-Pihowicz. Na Ryszarda Petru wskazało 16 proc. badanych.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Ryszard Petru: Jestem przekonany, że zostanę szefem partii z mocnym mandatem

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!