● Jan Rokita, analizując ostatnie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wyraził pogląd, że Tusk był większym dyktatorem niż Kaczyński.
● Komentator jest zdania, że Kaczyński chciałby mieć tak daleko posuniętą władzę, jak jego wieloletni oponent.
● W opinii Rokity, obaj ograniczyli demokrację w Polsce swoim wieloletnim konfliktem i dopóki są w polityce, będą to robić.
Jan Rokita, były polityk, poseł PO, a obecnie komentator życia społecznego we wtorek (12 lipca) gościł na antenie TVN. Rokita komentuje dla stacji bieżące sprawy polityczne. Mówił o Donaldzie Tusku i Jarosławie Kaczyńskim.
Przyczynkiem do rozmowy i tematu był wywiad, którego lider PiS udzielił "Rzeczpospolitej". Zaprzeczał w nim, jakoby był dyktatorem.
- Ja nie jestem dyktatorem - mówi na łamach gazety Kaczyński. - Od czasu Porozumienia Centrum (PC) sporo zainwestowano we mnie jako raroga. Dlatego wmawia się dziś ludziom, że to ja jestem tym najgorszym.
Jednocześnie w tym wywiadzie ostro skrytykował Tuska, którego oskarżył o ambicję i egoizm. W ocenie Kaczyńskiego, zaślepiły one jego osąd polityczny i kosztowały Polskę wiele straconych szans.
Czytaj też: Z kogo w rządzie PiS jest niezadowolony Jarosław Kaczyński? Znamy nazwiska
Rokita nie odmawia Kaczyńskiemu despotycznych zapędów, jednak większe widzi w swoim byłym partyjnym koledze, Donaldzie Tusku.
- (Kaczyński jest dyktatorem - red.) w mniejszym stopniu niż Tusk, chciałoby się powiedzieć. Tusk miał pod swoim absolutnym wpływem nie tylko Trybunał Konstytucyjny, administrację rządową, agencje państwowe, ale także samorządy. Pamiętam, że w radzie miasta Krakowa była taka debata - co Tusk by pomyślał. W zależności od tego, co by pomyślał, decydowano w tę albo tamtą stronę - przypomina swoje wrażenia z okresu rządów PO-PSL Rokita. Po czym ocenia już obecną sytuację PiS i jej lidera.
- Władza Kaczyńskiego zapewne tak daleko nie sięga. Choć wyobrażam sobie dość łatwo, że on chciałby, żeby tak daleko sięgała. W Polsce od pewnego czasu ukształtował się model, wspólnie ukształtowany przez Tuska i Kaczyńskiego, w którym rządy są sprawowane w sposób osobisty.
Rokita twierdzi, że właśnie Tusk był człowiekiem sprawującym władzę, a dzisiaj tę samą władzę z pozycji naczelnika państwa sprawuje Kaczyński. Nawet jeśli jest ona w jakimś ujęciu mniejsza.
- Dopiero po odejściu tych dwóch ludzi wróci normalna demokracja. Po odejściu z czynnej polityki - kończył Rokita.
W sondażu zaufania do polityków, który latem opublikował IBRiS widnieją też oba nazwiska omawianych polityków. W tym badaniu Donalda Tuska, obecnego przewodniczącego Rady Europejskiej za godnego zaufania postrzega 34,8 proc. pytanych. To wynik plasujący go na trzeciej pozycji. Jarosław Kaczyński nie ma tak dobrych wyników wśród Polaków. Jego wynik to 27,5 proc.
Donald Tusk i Jarosław Kaczyński stali się twarzami osi sporu politycznego w Polsce w roku 2005, gdy wynik wyborczy (bardzo zbliżony) podzielił PiS i PO. Starcie tych dwóch partii, obrazowane hasłem "Polska liberalna kontra Polska solidarna" stało się synonimem sporu politycznego w Polsce mniej więcej do ubiegłego roku. Wielu nadal przez pryzmat rywalizacji tych dwóch partii postrzega polskie życie polityczne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rokita: Tusk był większym dyktatorem niż Kaczyński