Rok od wyborów, szef MSZ: Nasza perswazja doprowadziła do stałej obecności wojskowej NATO

Rok od wyborów, szef MSZ: Nasza perswazja doprowadziła do stałej obecności wojskowej NATO
Szef MSZ Witold Waszczykowski (fot.:twitter.com/MSZ_RP)

Nasza usilna perswazja doprowadziła do stałej obecności wojskowej NATO na flance wschodniej i do poprawy statusu bezpieczeństwa nowych krajów Sojuszu - przekonywał szef MSZ Witold Waszczykowski.

Podkreślił też, że polityka bezpieczeństwa nie byłaby pełna gdybyśmy nie mówili o rozważnej, ostrożnej polityce wschodniej. "Sygnalizujemy gotowość do utrzymania kontaktów z Rosją" - zaznaczył.

W wystąpieniu na konferencji z okazji rocznicy powołania rządu Beaty Szydło Waszczykowski mówił o osiągnięciach, jakie - jego zdaniem - odniosła w tym okresie polska dyplomacja m.in. w sferze bezpieczeństwa militarnego.

"Zastaliśmy sytuację, w której Polska znajdowała się w strefie niedookreślonego bezpieczeństwa. W NATO, do którego weszliśmy w 1999 r., jeszcze do niedawna obowiązywały dwa statusy bezpieczeństwa. Lepszy, podwyższony status bezpieczeństwa dla Europy Zachodniej, gdzie nie tylko obowiązywał Traktat Waszyngtoński, ale również realnie stacjonowały oddziały różnych sił sojuszniczych, w tym głównie amerykańskich, i nasz region środkowo-wschodniej Europy, która włączyła się po 1999 r. do NATO, gdzie ta obecność wojsk sojuszniczych praktycznie była symboliczna" - podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Jak dodał, w wyniku usilnych działań "szerokiej dyplomacji polskiej: prezydenta, premier, MSZ-u" udało się "postawić jasno sprawę naszym sojusznikom, iż realne gwarancje bezpieczeństwa mogą być zrealizowane tylko poprzez obecność, obecność i jeszcze raz obecność wojsk sojuszniczych".

"Ta nasza usilna perswazja doprowadziła do zmiany decyzji sojuszników i uznali (oni), że gwarantem bezpieczeństwa nie jest tylko kilkutysięczny oddział, tzw. szpica, którą zdecydowano się zrealizować jeszcze dwa lata temu, ale - na szczycie NATO-wskim w Warszawie w lipcu - zdecydowano się rzeczywiście na stałą obecność wojskową: grup batalionowych, brygady Stanów Zjednoczonych i innych środków bezpieczeństwa militarnego" - przekonywał.

Według Waszczykowskiego dzięki usilnym staraniom m.in. dyplomacji polskiej udało się zakończyć konflikt, "który od lat trwał w Europie, tj. zamrożony konflikt między NATO a Unią Europejską". "Mimo że ponad dwadzieścia tych samych krajów funkcjonuje zarówno w NATO jak i w UE przez wiele lat, organizacje te nie bardzo chciały ze sobą współpracować. To tu w Warszawie podpisały te dwie instytucje deklarację warszawską o współpracy" - powiedział minister SZ.

"Udało nam się również odtworzyć intensywne sojusznicze relacje z największym naszym partnerem w dziedzinie bezpieczeństwa tj. ze Stanami Zjednoczonymi. Amerykanie zdecydowali się wreszcie rozpocząć budowę tarczy antyrakietowej, bazy tarczy antyrakietowej w Redzikowie, którą tak przez całe lata odkładali" - powiedział Waszczykowski. Według niego Amerykanie dostrzegli wysiłki Polski na rzecz modernizacji sił zbrojnych.

Minister wyraził nadzieję, że obecność wojskowa Stanów Zjednoczonych w Polsce zostanie dostrzeżona przez polityków i biznes amerykański, i że przełoży się to również na zwiększenie współpracy gospodarczej.

"Polityka bezpieczeństwa nie byłaby pełna gdybyśmy nie mówili także o polityce wschodniej, o rozważnej polityce wschodniej. Mówimy o rozważnej, ostrożnej (polityce), dlatego że mamy do czynienia na Wschodzie z partnerem, który kontestuje, który nie akceptuje architektury bezpieczeństwa i ład międzynarodowy, który powstał po +zimnej wojnie+" - mówił szef MSZ.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rok od wyborów, szef MSZ: Nasza perswazja doprowadziła do stałej obecności wojskowej NATO

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!