• W związku z wprowadzeniem ustawy "Za życiem" będzie mogło być zatrudnionych ok. 2 tys. asystentów rodziny - mówi szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.
• Jak wyjaśniła, asystent to nie to samo, co pracownik socjalny.
"Zwiększamy liczbę zadań dla asystentów rodziny, chcemy przeznaczyć na ten cel 70 mln zł. Źródłem finasowania mają być środki z Funduszu Pracy, te środki według nas zapewnią wynagrodzenie dla ok 2 tys. asystentów, kalkulacja zatrudnienia to 3,6 tys. brutto na jeden etat" - doprecyzowała szefowa MRPiPS.
Asystenci mają być przewodnikami rodzin po systemie wsparcia, ich zadaniem będzie koordynowanie pomocy.
"W naszym systemie mamy pracownika socjalnego i asystenta rodziny. Pracownik socjalny będzie nam się zawsze kojarzył z działaniami wokół sytuacji socjalnej, materialnej rodziny, jakichś trudności. Tu mamy sytuację zupełnie odmienną, specyficzną, niezwiązaną z dochodem rodziny" - zaznaczyła minister.
Czytaj też: Sejm przyjął rządowy program "Za życiem"
Jak wyjaśniła, asystent rodziny wydaje się najwłaściwszy "jako ktoś, kto wspiera, może towarzyszyć rodzinie, jeśli ta rodzina będzie miała takie życzenie" - powiedziała Rafalska, pytana dlaczego to właśnie asystentom rodziny powierzono takie zadanie. "Nie chcieliśmy tworzyć zupełnie nowej formuły, stąd asystent" - dodała.
Rafalska zwróciła uwagę, że instytucja asystentów rodziny jest stosunkowo nowa i w gminach nie ma ich zbyt wielu. Jak wynika z danych MRPiPS, w 2015 r. zatrudnionych było ich 3 tys. 816.
Według stanu na ostatni dzień 2015 r. przeciętnie jeden asystent rodziny miał pod opieką 8,9 rodziny.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rafalska: Ok. 2 tys. asystentów rodziny może być zatrudnionych dzięki "Za życiem"