Rafał Trzaskowski: Cofanie porozumienia opozycji ws. wyborów w stolicy nie byłoby poważne

Rafał Trzaskowski: Cofanie porozumienia opozycji ws. wyborów w stolicy nie byłoby poważne
Trzaskowski ocenił, że kampania przed wyborami samorządowymi będzie "niesłychanie trudna" i "brudna". (fot. facebook)

Nie wyobrażam sobie, że jeśli Katarzyna Lubnauer zostanie szefową Nowoczesnej, to nie będzie chciała rozmawiać o zjednoczonej opozycji - powiedział poseł PO Rafał Trzaskowski, kandydat obu partii na prezydenta stolicy. Cofanie porozumienia nie byłoby poważne - ocenił.

W sobotę (25 listopada) ponad 300 delegatów konwencji Nowoczesnej wybierze nowego szefa ugrupowania. O funkcję tą ubiegają się: dotychczasowy lider partii Ryszard Petru, szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oraz poseł Piotr Misiło. W czwartek Petru i szef PO Grzegorz Schetyna ogłosili, że Trzaskowski ma być wspólnym kandydatem Platformy i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy, a w przypadku jego wygranej, dotychczasowy kandydat Nowoczesnej Paweł Rabiej zostanie jego zastępcą w ratuszu.

Katarzyna Lubnauer powiedziała później, że porozumienie to nie było z nią uzgadniane. W piątek w RMF FM dodała, że nie widzi z takiego sojuszu żadnych korzyści.

Trzaskowski przekonywał natomiast w piątek wieczorem w TVN24, że czwartkowe porozumienie, które "ma rozpocząć konsolidację opozycji", zyskało poparcie całej Nowoczesnej. Podkreślił, że rozmowy na temat zjednoczenia opozycji trwają od miesięcy, a szefowa klubu Nowoczesnej również brała w nich udział.

Odnosząc się do sobotnich wyborów w Nowoczesnej, Trzaskowski powiedział, że nie wyobraża sobie, żeby ktokolwiek je wygra, chciał podważać porozumienie opozycji. "Ja rozumiem, że gdyby na przykład wygrała pani Lubnauer, to trzeba rozmawiać o szczegółach, ale z Ryszardem Petru też będziemy musieli rozmawiać o szczegółach" - zaznaczył poseł PO. "Nie wyobrażam sobie, że Katarzyna Lubnauer, gdyby wygrała, to powie, że nie chce rozmawiać o zjednoczonej opozycji" - dodał.

Jak zauważył, ustalenia Platformy i Nowoczesnej w związku z jego kandydaturą na prezydenta stolicy nie zostały "zapisane krwią na papierze", ale - w jego ocenie - "nie do końca byłoby poważne cofanie tego porozumienia". "Jakikolwiek będzie wynik wyborów w Nowoczesnej, to na pewno następnego dnia będziemy rozmawiali o konkretach dalszych" - zaznaczył.

Zadeklarował, że Platforma jest "absolutnie otwarta" na to, aby "rozmawiać o szczegółach". "Warszawa jest tylko początkiem, dlatego że musimy rozmawiać też o innych miastach" - dodał.

Trzaskowski ocenił, że kampania przed wyborami samorządowymi będzie "niesłychanie trudna" i "brudna". "Widzę, jak ta kampania wygląda w stosunku do mnie, ile jest prowokacji" - powiedział.

Jego zdaniem nikt nie może zakładać w żadnym mieście zwycięstwa w wyborach. "Trzeba zakasać rękawy, być wśród ludzi i rozmawiać z nimi" - podkreślił.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rafał Trzaskowski: Cofanie porozumienia opozycji ws. wyborów w stolicy nie byłoby poważne

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!