- Nie rozumiem, z czego wynikają kontrowersje, skoro bardzo często stawialiśmy pomniki osobom, które niekoniecznie dobrze przysłużyły się polskiej historii. W przestrzeni publicznej funkcjonują pomniki Armii Radzieckiej. A dla prezydenta nie możemy postawić? - mówił o planowanej budowie pomnika Lecha Kaczyńskiego rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Rzecznik rządu w "Kontrwywiadzie" RMF FM potwierdził plany budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej.

- Należy upamiętnić prezydenta i wszystkie osoby, które zginęły w tej wielkiej tragedii. Powinniśmy uczcić i upamiętnić dzień ich śmierci. Rząd będzie wspierał tę inicjatywę w takim zakresie, na jaki pozwalają mu przepisy prawne - mówił.

Jak dodał, rządowi zależy na wypracowaniu kompromisu z wojewódzkim konserwatorem zabytków w sprawie lokalizacji pomnika. - Nie chcemy kolejnej awantury wokół pomników - zapewniał.

Powiedział, że dotychczas był "wielki opór", jeśli chodzi o postawienie pomnika. Jego zdaniem chciano wymazać tragedie smoleńską i zapomnieć o poległych osobach.

 - My uważamy, że ta tragedia wpisała się wielkimi literami w polskiej historii. Należy pamiętać i przypominać kolejnym pokoleniom o tym, co się wydarzyło 10 kwietnia 2010 roku - mówił Rafał Bochenek.

Czytaj też: Szydło odpowiadała na pytania internautów na Facebooku. Mówiła o podatkach i mieszkaniach

Pytany o pomnik Lecha Kaczyńskiego podkreślił, że dziwi się pojawiającym się kontrowersjom. - Nie rozumiem, z czego wynikają kontrowersje, skoro bardzo często stawialiśmy pomniki osobom, które niekoniecznie dobrze przysłużyły się polskiej historii. A dla prezydenta nie możemy postawić? Wielokrotnie dziś funkcjonują pomniki Armii Radzieckiej w przestrzeni publicznej - przypomniał.

Jak dodał, naturalnym jest dla niego, że pomnik Lecha Kaczyńskiego powinien powstać.

Rzecznik rządu odniósł się także do sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. - Polski rząd będzie stosował orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i na tym nam zależy, natomiast to, co zostało ostatnio zaprezentowane przez Andrzeja Rzeplińskiego to nie jest orzeczenie, to jest opinia - powiedział.

Dodał, że nie rozumie, dlaczego uwaga mediów i społeczeństwa cały czas skupia się wyłącznie na TK. - Przecież cały czas realizujemy program gospodarczy i społeczny. Ostatnio minął miesiąc od wprowadzenia programu 500 plus - przypomniał.

Rząd premier Beaty Szydło pracuje nad kolejnymi reformami. Mają "pozytywnie zaskoczyć Polaków" (fot. twitter/Kancelaria Premiera)

Pytany o planowane przez rząd zmiany w składkach na NFZ i ZUS, powiedział. - Trwają prace. Wkrótce będziemy chcieli przedstawić założenia tej wielkiej reformy. Mam nadzieję, że premier uda się pozytywnie Polaków zaskoczyć.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News