• Fakt, że państwa UE nie porozumiały się ws. umowy CETA, to tylko jedna bitwa, walka o to, by polska i europejska zdrowa żywność zostały uratowane trwa nadal - stwierdził szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
• Kolejny raz wezwał rząd do powiedzenia "nie" umowie handlowej UE-Kanada.
Szef PSL na wtorkowej konferencji prasowej dziękował za to, że "na razie" polska i europejska zdrowa żywność "zostały uratowane".
"Umowa nie wchodzi w życie, choć to jest tylko jedna bitwa, walka dalej trwa, o to żeby nie było GMO, żeby nie doszło do nieuczciwej konkurencji, spadku wzrostu gospodarczego w Polsce, żeby nie doszło do sytuacji, w której polskie rodziny będą narażone na niezdrową żywność" - mówił Kosiniak-Kamysz.
"Widać, że możemy nie być osamotnieni w Europie. Rząd polski nie ma co się bać, że będzie jedyny, który by się sprzeciwił tej umowie" - przekonywał szef ludowców. "Trzeba dzisiaj odwagi, ale nie wymachiwania szabelką w Polsce, tylko odwagi w Brukseli, Luksemburgu" - podkreślił.
Wyraził nadzieję, że premier Beata Szydło na szczycie UE "wreszcie" przedstawi polskie stanowisko. PSL - zaznaczył Kosiniak-Kamysz - domaga się by to stanowisko było negatywne. "Trzeba powiedzieć wyraźne +nie+ umowie CETA" - stwierdził.
Szef PSL zwracał uwagę, że przeciwko podpisaniu umowy jest także Komisja Krajowa Solidarności oraz izby rolnicze z państw Grupy Wyszehradzkiej. "Bądźmy solidarni, bądźmy po stronie związków zawodowych i pomóżmy Belgom zatrzymać tę umowę" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Na konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz ponownie zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. przetargu na śmigłowce. "Niech prezydent rozważy wyjaśnienie tej sprawy przed wszystkimi opcjami parlamentarnymi (...). Nie warto tak łatwo odrzucać takiej propozycji, bo moglibyśmy wtedy porozmawiać też o CETA" - dodał szef PSL.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PSL ponownie wezwało rząd do powiedzenia "nie" umowie CETA