● Jacek Protasiewicz nie ukrywa zdenerwowania po decyzji o jego wykluczeniu z partii i klubu PO.
● Polityk, podobnie jak jego dwaj usunięci koledzy, jest broniony przez niektórych polityków PO.
● Protasiewicz pozostawał w sporze z Grzegorzem Schetyną od lat.
W czwartek (21 lipca) Jacek Protasiewicz w gorączkowej wypowiedzi zrelacjonował, jak dowiedział się o decyzji Platformy. Ta zapadła w środę (20 lipca) na wniosek Grzegorza Schetyny.
Czytaj: Decyzją kierownictwa PO wykluczono trzech polityków z partii
- Przed chwilą dowiedziałem się, że decyzją władz Platformy Obywatelskiej nie jestem już nawet członkiem klubu PO (w parlamencie - red.) - mówił Protasiewicz.
Dodawał następnie, że gdy chciał wejść do pomieszczeń zarezerwowanych dla parlamentarzystów jego byłej partii, otrzymał odpowiedź pracowników": - Mogę wystąpić tu jako poseł niezrzeszony - cytował obsługę biura klubu PO w Sejmie poseł.
Usunięcie z partii i klubu trzech posłów jest obiektem komentarzy zarówno polityków PO, jak i innych przedstawicieli życia parlamentarnego. Najbardziej broniącymi Protasiewicza, Kamińskiego i Huskowskiego są Ewa Kopacz i Stefan Niesiołowski.
Ten ostatni nie ogranicza się krytyki kierownictwa partii, tylko otwarcie atakuje jej lidera.
- Wyrzucenie trzech zasłużonych i wybitnych posłów bez żadnego racjonalnego uzasadnienia było ciężkim błędem - mówił Niesiołowski.
Jacek Protasiewicz urodził się w 1967 roku, jest politykiem ze stażem parlamentarnym. Zasiadał przy ul. Wiejskiej w kadencji IV Sejmu i zasiada w VIII kadencji. W 2015 roku poparło go 28 822 wyborców. Wcześniej był europosłem w latach 2004 do 2014. W swojej karierze przynależał do trzech partii: KLD, Unii Wolności i Platformy Obywatelskiej.
Zarówno on jak i pozostali usunięci z PO politycy, będą się odwoływać od decyzji kierownictwa partii.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Protasiewicz po wyrzuceniu z PO: W klubie mówią mi, mogę tu wystąpić jako poseł niezrzeszony