Prokuratura umorzyła śledztwo ws. oświadczeń majątkowych Jacka Sasina

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. oświadczeń majątkowych Jacka Sasina
Sasin przed rokiem oświadczał zaś, że CBA od 13 czerwca 2016 r. do 8 grudnia 2016 r. prowadziło czynności kontrolne w sprawie złożonych przez niego oświadczeń majątkowych (fot.Sejm RP/flickr.com/CC BY 2.0)

Umorzone zostało śledztwo, w którym analizowano oświadczenia majątkowe Jacka Sasina (PiS); postępowanie nie wykazało, by doszło do naruszenia prawa - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Jak przekazał rzecznik prasowy tej prokuratury prok. Łukasz Łapczyński prokuratura w środę (17 stycznia) "umorzyła śledztwo w sprawie zatajenia prawdy i podana nieprawdy w oświadczeniach majątkowych składanych przez Jacka Sasina, jako posła na Sejm RP (...) wobec braku znamion czynu zabronionego".

Dodał, że w śledztwie analizie poddano osiem oświadczeń majątkowych, składanych przez Sasina marszałkowi Sejmu w latach 2011-2016. "Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wykazała by w związku ze składaniem przez J. Sasina oświadczeń majątkowych doszło do realizacji znamion czynów zabronionych będących przedmiotem śledztwa" - powiedział prok. Łapczyński.

Warszawska prokuratura okręgowa informowała w zeszłym roku, że postępowanie to wszczęto w maju 2016 r. Jak podkreślała, w ramach tego postępowania prokuratura analizowała wyniki kontroli CBA ws. oświadczeń majątkowych.

Sasin przed rokiem oświadczał zaś, że CBA od 13 czerwca 2016 r. do 8 grudnia 2016 r. prowadziło czynności kontrolne w sprawie złożonych przez niego oświadczeń majątkowych. Oświadczenie wydał po doniesieniach medialnych, iż "wątpliwości prokuratorów wzbudziły przepływy finansowe w majątku posła PiS", a "śledczy zwracają uwagę na pożyczki udzielone Sasinowi".

"W trakcie tej kontroli przedstawiłem wszystkie dokumenty dotyczące zawieranych przeze mnie pożyczek. Z własnej inicjatywy, bez obowiązku prawnego, dla zachowania przejrzystości przepływów finansowych przekazałem również dokumenty w postaci umów pożyczki oraz dowody wniesienia opłaty od czynności cywilno-prawnych, których kwota nie przekraczała 10 000 zł - były to trzy umowy pożyczki z osobami fizycznymi zawarte w roku 2014" - wskazywał wtedy w oświadczeniu poseł PiS.

Zwracał przy tym uwagę, że zgodnie z obowiązującym prawem, "poseł na Sejm RP jest zobowiązany wykazać w swoim oświadczeniu majątkowym wszystkie zobowiązania finansowe, tj. pożyczki lub/i kredyty, które przekraczają kwotę 10 000 zł". "Wszystkie te umowy i opłaty zostały zweryfikowane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w Urzędzie Skarbowym" - dodawał polityk PiS.

Jak podkreślał CBA nie dopatrzyło się żadnych nieprawidłowości w zakresie udzielanych mu pożyczek. "Co mam nadzieję rozwiewa wszelkie wątpliwości w tym zakresie. Jednocześnie uważam, że badanie oświadczeń majątkowych jest czymś normalnym i wskazanym. Zasada jawności i przejrzystości dochodów i majątków osób publicznych jest jak najbardziej uzasadniona, a wszelkie wątpliwości winny być dokładnie wyjaśnione" - zaznaczał wtedy Sasin.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Prokuratura umorzyła śledztwo ws. oświadczeń majątkowych Jacka Sasina

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!