• Remigiusz Krynke, prokurator prowadzący postępowanie w sprawie braku publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zapadł w marcu, zrezygnował z prowadzenia śledztwa w tej sprawie.
Jak podaje serwis wPolityce.pl, prokurator Remigiusz Krynke w piśmie o swojej rezygnacji wyjaśnił, że do decyzji popchnęły go publikacje, które pojawiały się w mediach po objęciu przez niego postępowania. Wskazywano w tych materiałach, że robił aplikację na tym samym roku, co obecny p.o. szef praskiej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, że jego awans z prokuratury rejonowej jest wątpliwy. Ponadto oskarżono go o opieszałe prowadzenie w przeszłości innych śledztw.
Krynke stwierdził, że takie działanie jest nakierowane na ośmieszenie go i zdyskredytowanie jako śledczego.
Przeczytaj: Beata Szydło w czwartek leci do USA
- Z uwagi na doniosły charakter przedmiotowej sprawy, jak również mając na uwadze konieczność wykluczenia jakichkolwiek, nawet najbardziej nietrafnych i nieuzasadnionych, podejrzeń w zakresie bezstronności jej referenta uprzejmie proszę o wyłączenie mnie z udziału w przedmiotowej sprawie - napisał w rezygnacji śledczy.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest elementem sporu partii politycznych. Rząd i PiS uważają, że zapadł on w niepełnym składzie Trybunału i nie może zostać opublikowany. Opozycja odwrotnie, stoi po stronie sędziów TK i żąda publikacji dokumentu. Wyrok ogłosił niekonstytucyjność ustawy o Trybunale z grudnia 2015 roku.