Prezydent Tychów: Minister sportu często strzela różnego rodzaju gafy

Prezydent Tychów: Minister sportu często strzela różnego rodzaju gafy
Andrzej Dziuba prezydent Tychów (fot.tychy.pl)

• Minister sportu Witold Bańka skrytykował publicznie samorządy, które jego zdaniem rozrzutnie finansują sport zawodowy, a oszczędzają na młodzieży.
• Jako przykład podał swoje rodzinne Tychy.
• Co na to prezydent Tychów Andrzej Dziuba?

Minister Bańka twierdzi, że samorządy zbyt dużo wydają na zawodowców, a za mało na sport młodzieżowy i trzeba to zmienić. Jako przykład takiego braku równowagi podał swoje „rodzinne miasto”, czyli Tychy.

Andrzej Dziuba, prezydent Tychów, w latach 90-tych prezes hokejowego GKS-u Tychy:  Ja się z taką opinią absolutnie nie zgadzam. To się generalnie wpisuje taką PiS-owską politykę, która stara się ograniczyć nasze samorządowe prawa i chce decydować praktycznie o wszystkim. A to przecież samorząd ma decydować na co przeznacza własne środki, jeśli tylko czyni to zgodnie z prawem, a prawo mówi, że wspieranie kultury fizycznej jest zadaniem własnym gminy.

Pewnie, że zawsze można powiedzieć, że są inne potrzeby, że za te pieniądze można zreperować ileś kilometrów chodników, ale my staramy się tak działać, żeby pieniądze mieszkańców dzielić na różne zadania. Najłatwiej jest wszystko dezawuować, niech to padnie wszystko, niech to szlag trafi i niczego nie będzie.

Minister jest młodym człowiekiem i często strzela różnego rodzaju gafy. Tą wypowiedź o Tychach, też traktuję w takich kategoriach. Poza tym dla mnie to nieładne, bo możemy się różnić politycznie, ale jeśli chodzi o sport to powinniśmy mówić jednym głosem i cieszyć się, że powstają nowe obiekty, a nie krytykować. Do tego w niezgodzie z faktami.

Może jednak za dużo dajecie na zawodowców?

- Fakty są takie, że w 2015 r. na sport wydaliśmy 24,3 mln zł, a w 2016 r. 26,9 mln zł. Z tego na Miejski Ośrodek Sportu Młodzieżowego poszło odpowiednio 1,8 i 2,1 mln zł. Przy niższym budżecie w 2016 przeznaczyliśmy na sport młodzieżowy ponad 10 proc. więcej.

A te gigantyczne pieniądze na sport zawodowy, czyli dotacje dla klubów to ok. 8,4 mln w ubiegłym i 8,6 w tym roku – przy budżecie ok. 600 mln zł. A to dotyczy także klubów prowadzących sekcje skoków do wody czy teakwondo, czyli nie zawodowców. Mówienie, że finansujemy zawodowców kosztem młodzieży jest po prostu kłamstwem.

Przeczytaj cały wywiad TUTAJ.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prezydent Tychów: Minister sportu często strzela różnego rodzaju gafy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!