Prezes NIK ma 4 listopada stawić się w prokuraturze w Katowicach

Prezes NIK ma 4 listopada stawić się w prokuraturze w Katowicach
21 października Sejm na wniosek śledczych uchylił prezesowi NIK immunitet. Wnosił o to sam Kwiatkowski, który zapewnia, że nie popełnił przestępstwa. (fot. parlamentarny.pl)

• Prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski ma 4 listopada stawić się w katowickim wydziale Prokuratury Krajowej.
• Śledczy chcą mu przestawić zarzuty przekroczenia uprawnień przy obsadzaniu stanowisk w NIK.

21 października Sejm na wniosek śledczych uchylił prezesowi NIK immunitet. Wnosił o to sam Kwiatkowski, który zapewnia, że nie popełnił przestępstwa.

Informację o terminie wezwania Kwiatkowskiego, podaną przez portal tvn24.pl, potwierdziła rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. "Czynności zostaną przeprowadzone w Katowicach" - powiedziała.

Po głosowaniu w Sejmie Kwiatkowski mówił dziennikarzom, że zależy mu na tym, by prokuratura niezwłocznie skierowała tę sprawę do sądu. "Umożliwi mi to oczyszczenie się z nieprawdziwych zarzutów" - mówił i dodał, że w dalszym ciągu czuje się w obowiązku kierować pracami NIK. W drugiej połowie września Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych zarekomendowała Sejmowi uchylenie immunitetu.

Wobec pierwszego wniosku z 2015 r. ws. uchylanie immunitetu Kwiatkowskiego Sejm poprzedniej kadencji nie zajął stanowiska. Sejm dostał wtedy wnioski o uchylenie immunitetów Kwiatkowskiego oraz ówczesnego posła i szefa klubu PSL Jana Burego. Dowodami w sprawie obu są m.in. podsłuchane rozmowy telefoniczne. Postępowanie to efekt śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Katowicach i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Bury usłyszał trzy zarzuty po ubiegłorocznych wyborach, w których nie uzyskał mandatu i przestał chronić go immunitet.

W czerwcu br. Prokuratura Krajowa wysłała Sejmowi nowy wniosek ws. immunitetu Kwiatkowskiego. Prokuratura chce mu stawiać zarzuty nadużycia władzy w związku z postępowaniami konkursowymi na stanowiska dyrektora Delegatury NIK w Łodzi, wicedyrektora Delegatury NIK w Rzeszowie i wicedyrektora departamentu środowiska NIK, a także podżegania do przestępstwa nadużycia władzy w związku z konkursem na dyrektora Delegatury NIK w Rzeszowie. Według prokuratury, przy wyborze na dyrektora w Łodzi prezes NIK bezprawnie unieważnił konkurs, w którym jego kandydat źle wypadł.

Zdaniem prokuratury przez "bezprawne działania Kwiatkowski naruszył prawidłowość przeprowadzania postępowań konkursowych i prawidłowość funkcjonowania NIK. Uniemożliwiając dokonanie obiektywnej oceny wszystkich uczestników postępowań konkursowych i tym samym uniemożliwiając wybranie ich na stanowisko, na które aplikowali, Kwiatkowski wyrządził szkodę w interesie prywatnym tych osób. Dokonując swoich czynów kierował się on naganną motywacją i partykularnymi interesami. Naruszył przy tym autorytet i niezależność NIK" - podkreślono.

Formalnego zakazu sprawowania funkcji prezesa przez osobę z prokuratorskimi zarzutami ustawa o NIK nie zawiera. Sześcioletnią kadencję prezesa NIK Kwiatkowski zaczął w 2013 r

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prezes NIK ma 4 listopada stawić się w prokuraturze w Katowicach

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!