• Uchwalona w piątek ustawa "Za życiem" jest nieludzka i niekonstytucyjna - oceniają posłanki PO: Marzena Okła-Drewnowicz i Magdalena Kochan.
• Ich zdaniem, stanowi ona rekompensatę PiS dla środowisk pro-life za odrzucenie projektu ws. zakazu aborcji.
Marzena Okła-Drewnowicz oceniła na briefingu, że uchwalona ustawa jest "pewnego rodzaju zadośćuczynieniem organizacjom +pro life+", które - jak przypomniała - przygotowały odrzucony w październiku przez Sejm projekt ustawy wprowadzający całkowity zakaz aborcji. "I chodzi teraz o to, żeby PiS te środowiska jakoś usatysfakcjonowało. Problem polega na tym, że odbywa się to kosztem rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi" - dodała posłanka Platformy.
Krytykowała przy tym rozwiązanie ustawy zgodnie, z którym świadczenie w wysokości 4 tys. złotych należy się tylko wówczas jeśli niepełnosprawność została wykryta podczas ciąży, albo powstała w trakcie porodu.
"My, jako Platforma, oczywiście jesteśmy w stanie poprzeć projekt ustawy, ale projekt, który nie różnicuje dzieci - projekt, na który czekają rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi, projekt kompleksowej i systemowej pomocy takim rodzinom" - podkreśliła Okła-Drewnowicz.
Magdalena Kochan (PO) przywołała z kolei wyrok TK z 2014 r., w którym za sprzeczne z konstytucją uznane zostało różnicowanie świadczeń w zależności od tego kiedy powstała niepełnosprawność. "Dzisiaj uchwaliliśmy ustawę, w której od daty powstania niepełnosprawności zależy wsparcie 4 tysiącami" - dodała posłanka Platformy.
Oceniła przy tym, że niektóre zapisy ustawy "Za życiem" są nieprecyzyjne. "Do końca nie mam odpowiedzi na pytanie, czy jeśli rodzi się dziecko z cukrzycą, albo z poważną wadą serca, jeśli rodzi się dziecko niedowidzące, czy niedosłyszące, to ta pomoc 4 tysięcy je obejmie. Moim zdaniem, czytając wprost artykuły zawarte w tej ustawie, nie" - wskazywała posłanka PO.
"To jest nieludzka ustawa, to jest ustawa niekonstytucyjna, to jest ustawa, której w żadnym razie nie możemy zaakceptować" - zaznaczyła Kochan.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: PO: Ustawa "Za życiem" to rekompensata PiS dla środowisk pro-life