PO: Reforma szkolnictwa wyższego - tylko we współpracy ze środowiskiem

PO: Reforma szkolnictwa wyższego - tylko we współpracy ze środowiskiem
Poseł Ireneusz Raś (fot. facebook)

Reforma szkolnictwa wyższego musi się odbyć we współpracy ze środowiskiem akademickim, z poszanowaniem zasad autonomii szkół wyższych i wolności nauki - mówił poseł PO Włodzimierz Nykiel.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin powiedział w środę, że polskie uczelnie i instytuty badawcze muszą przejść głębokie zmiany. Zapowiedział, że jesienią zostanie przedłożony bardzo ważny projekt ustawy o szkolnictwie wyższym.

Poseł PO uważa, że zmiany muszą się odbyć we współpracy ze środowiskiem szkolnictwa wyższego i z poszanowaniem zasad: autonomii szkół wyższych i wolności nauki. Powiedział, że w środowisku formułowane są obawy, czy na przykład minister nie zechce mianować rektorów szkół wyższych.

Krytykował także zmiany dotyczące funkcjonowania instytutów badawczych. "Instytuty te są dzisiaj całkowicie ubezwłasnowolnione: dyrektora mianuje minister, wicedyrektorów mianuje minister. Nota bene ten dyrektor nie musi znać żadnego języka obcego, bo skreślono te wymagania" - powiedział. Zaznaczył, że w radzie naukowej musi być 50 proc. przedstawicieli ministra, a szefa rady naukowej się wybiera w głosowaniu tylko z przedstawicieli ministra. "Pierwszym zadaniem w tym roku przywrócenie wolności nauki w instytutach badawczych" - powiedział poseł.

Ireneusz Raś (PO) podkreślił, że obszar sportu i turystyki nigdy do tej pory nie był upolityczniony. Według niego minister sportu i turystyki Witold Bańka na konferencji prasowej po przeglądzie resortów nie powiedział, że nie udało mu się wywalczyć z budżetu pieniędzy na sport.

Zdaniem Rasia, PiS chce wprowadzić typową dla siebie zmianę, czyli zrywa z autonomią polskich związków zawodowych i chce nimi sterować. Poseł PO krytykował także ograniczenie funduszy na turystykę.

Posłanka Platformy Urszula Augustyn krytykowała reformę edukacji PiS. "Reforma - deforma, (...) którą minister Zalewska wprowadza w życie przede wszystkim prowadzi do tego, że nasze dzieci będą uczone gorzej, mniej bezpiecznie i będą miały mniej umiejętności niż ich rówieśnicy w Europie" - powiedziała.

Pytała, w jaki sposób rząd doprowadzi do tego, że będzie więcej pracy dla nauczycieli. Augustyn zaznaczyła, że pomysł, aby dzieci od pierwszej do ósmej klasy uczyły się w jednym budynku nie sprawdził się, natomiast - zaznaczyła - Szydło uważa, że jest to pomysł, by w szkole było bezpieczniej.

Augustyn mówiła także, że Zalewska wyrzuca do kosza jedyny, kompleksowy podręcznik, który przygotowany w poprzedniej kadencji był odpowiedzią dla wszystkich dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych.

"Nadal nie wiadomo, kto będzie uczył w szkołach, jak będą one wyglądały, w jakich placówkach, w jakich miejscach, pod jakimi adresami będą się uczyły poszczególne dzieci, w jaki sposób budynki obecnych gimnazjów zostaną dostosowane do uczniów najmłodszych, nadal nie wiemy z czego dzieci będą się uczyły" - podkreśliła Augustyn.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!