PO i Nowoczesna o wyroku Trybunału Konstytucyjnego

PO i Nowoczesna o wyroku Trybunału Konstytucyjnego
Jeśli PiS nie wykona wyroku TK, to mamy największy kryzys konstytucyjny w historii Rzeczypospolitej - twierdzi Ryszard Petru (fot. twitter/Nowoczesna)

• Jeśli PiS nie wykona wyroku TK, to mamy największy kryzys konstytucyjny w historii Rzeczypospolitej - twierdzi Ryszard Petru.
• Wyrok będzie powodem dalszych sporów - oceniła b. premier Ewa Kopacz (PO).
• Wyraziła jednak nadzieję, że zmusi on "odpowiedzialnych za bałagan w obszarze prawodawstwa" do naprawianie "swojego błędu".

"Wyrok Trybunału potwierdził nasze obawy o tym, że cała (nowelizacja) ustawy z końca grudnia była niekonstytucyjna. W tym momencie większość rządowa jest zobowiązana wykonać wyrok Trybunału w najbliższym czasie, jeśli tego nie zrobi, to mamy największy kryzys konstytucyjny w historii Rzeczypospolitej i tak naprawdę konstytucyjny zamach stanu" - powiedział Ryszard Petru dziennikarzom w Sejmie.

Jak zauważył, z dotychczasowych sygnałów ze strony partii rządowej wynika, że nie uznają oni wyroku TK. "Jeżeli to się potwierdzi, to nie ma innego sposobu, jak protest społeczeństwa obywatelskiego" - podkreślił lider Nowoczesnej. Ponownie zaapelował o masowy udział w manifestacji 12 marca pod TK.

"Oczekuję od premier i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego odniesienia się do tego wyroku, a najlepiej byłoby, aby to odniesienie miało miejsce w taki sposób, iż przywrócony byłby ład konstytucyjny sprzed nowelizacji, zrealizowanej przez PiS. Jeżeli tego nie zrobią, to jest problem nie tylko Polski, to jest problem międzynarodowy, bo Polska będzie postrzegana jako kraj, w którym nie jest przestrzegana konstytucja" - mówił Petru.

Zobacz: Trybunał Konstytucyjny: Ustawa o TK jest niezgodna z Konstytucją

Petru zaapelował też do polityków PiS, aby "się opamiętali". "Jeżeli PiS pójdzie w zaparte, to mamy kryzys, jakiego Polska nie przeżywała od odzyskania niepodległości" - podkreślił. Jak ocenił, zagrożony jest wizerunek Polski na świecie.

Lider Nowoczesnej wyraził jednocześnie nadzieję, że prezydent, premier i prezes PiS wycofają się z dotychczasowych błędnych decyzji w sprawie TK. "Czasami trzeba zrobić krok wstecz, żeby utrzymać siłę Rzeczypospolitej. Brnięcie w ten konflikt osłabia Polskę wewnętrznie i zewnętrznie" - mówił.

Wyrok TK będzie powodem dalszych sporów

"Niestety to będzie powód, że będziemy się w dalszym ciągu spierać" - oceniła na konferencji w Sejmie Ewa Kopacz. "Jedni będą tkwić przy swojej opinii, twierdząc, że praca Trybunału w ciągu tych dwóch dni była nic niewarta, że to było prywatne spotkanie i że mogą się do tego nie stosować" - podkreśliła.

"Z drugiej strony będziemy mieli opozycję, która jest w mniejszości i nie będzie mogła proponować swoich rozwiązań, nawet korygujących tę trudną sytuację, ponieważ arytmetyka czyni cuda na sali sejmowej" - dodała.

Była premier wyraziła jednak nadzieję, że wyrok TK "będzie zmuszał poniekąd tych, którzy zgodnie z obowiązującym prawem są odpowiedzialni za bałagan w obszarze prawodawstwa, i czym prędzej zastosują się do wyroku, i naprawią swój błąd".

Kopacz była też pytana przez dziennikarzy o wypowiedź premier Beaty Szydło, że "nie może łamać konstytucji i takiego dokumentu publikować", bo decyzja TK ws. nowelizacji ustawy o Trybunale nie będzie orzeczeniem. Była premier powiedziała, że "to jest złamanie prawa", bo "ktoś, kto stoi na czele rządu, ma obowiązek drukowania tego wyroku".

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PO i Nowoczesna o wyroku Trybunału Konstytucyjnego

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!