Platforma Obywatelska domaga się od marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego podania podstawy prawnej decyzji o odsunięciu wicemarszałka Bogdana Borusewicza od prowadzenia obrad albo wycofania się z tej decyzji - napisali we wspólnym oświadczeniu senatorowie Platformy.
Oświadczenie przedstawili na konferencji prasowej w Sejmie senatorowie PO - m.in. Jerzy Fedorowicz, Piotr Zientarski i Bogdan Klich.
Według Klicha, Karczewski zapowiadając, że Borusewicz "póki co" nie będzie prowadził obrad Senatu podjął "działania o charakterze nieregulaminowym".
"Oczekujemy od pana marszałka podania postawy prawnej podjętej decyzji lub wycofania się z niej i podania tego do wiadomości publicznej" - oświadczyli politycy PO.
Kilch stwierdził, że "nie ma w regulaminie Senatu żadnych takich kar, które mogłyby być zastosowane w stosunku do wicemarszałków a w szczególności takiej, która pozbawiałaby wicemarszałka podstawowego prawa, jakim jest prawo do prowadzenia obrad izby". Według niego w ten sposób "próbuje się zamknąć usta całej opozycji", która w Senacie stanowi ok jedną trzecią składu izby.
"Marszałek Senatu powinien stać na straży regulaminu i zasad, a nie łamać ten zasady i podważać ten regulamin" - powiedział senator.
Jak dodał, "niestety ta sprawa jak w soczewce pokazuje to, co się dzieje w tej chwili w Polsce - że wola polityczna tych, którzy sprawują władzę stawiana jest wyżej aniżeli obowiązujące prawo".
W oświadczeniu członków senackiego klubu PO napisano m.in. że Karczewski naruszył "podstawowe zasady pracy parlamentarnej" stosując wobec Borusewicza karę, której nie ma w regulaminie Senatu.
"Do tej pory nie zdarzyło się, aby którykolwiek z marszałków zastosował wobec wicemarszałka karę, której nie ma w regulaminie Senatu, pozbawiając tym samym wicemarszałka uprawnienia do prowadzenia obrad. Wola polityczna pana marszałka nie może być ponad regulaminem Senatu" - głosi oświadczenie.
"Uważamy, że postępując w ten sposób naruszył pan także prawa opozycji, której przedstawiciel powinien mieć identyczne uprawnienia, jak inni marszałkowie" - zaznaczono w nim.
"Nie mam takiego pisma. Jak wpłynie, to na nie odpowiem. Choć pewno odpowiem im, aby pisali podstawę prawną, która zakazuje mi podjęcia takiej decyzji" - napisał w sms-ie przekazanym PAP Karczewski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PO domaga się podania podstawy prawnej odsunięcia Borusewicza od prowadzenia obrad Senatu