PO chce wyjaśnień ws. czwartkowego głosowania w Sejmie. Chodzi o posłów PiS

PO chce wyjaśnień ws. czwartkowego głosowania w Sejmie. Chodzi o posłów PiS
Platforma zastanawia się, gdzie swoje głosy oddawało 19 posłów PiS (fot.:facebook.com)

•  Politycy PO Andrzej Halicki i Marcin Kierwiński pytali w poniedziałek (18 kwietnia), gdzie podczas czwartkowego głosowania nad wyborem sędziego TK głosowało 19 posłów PiS.
• Tyle - według nich - było pustych miejsc w części sali obrad, którą zajmuje klub PiS.

W ubiegły czwartek Sejm wybrał nowego sędziego TK, zgłoszonego przez PiS prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego. W głosowaniu tym b. posłanka Kukiz'15 Małgorzata Zwiercan głosowała również w imieniu Kornela Morawieckiego. W poniedziałek prokuratura Okręgowa w Warszawie rozpoczęła w tej sprawie postępowanie sprawdzające.

Andrzej Halicki, wiceszef klubu PO przypomniał na poniedziałkowej konferencji prasowej, że już po czwartkowym głosowaniu Platforma zwróciła się do Kuchcińskiego o zabezpieczenie i udostępnienie nagrań z monitoringu na sali obrad po to, by sprawdzić, czy przypadków głosowania "na dwie ręce" nie było więcej.

"Otrzymaliśmy materiał nieczytelny; zwróciliśmy się ponownie - otrzymaliśmy materiał z jednej kamery. W związku z tym dzisiaj po raz enty już przewodniczący klubu PO, pan Sławomir Neumann, poprosił o przekazanie materiału ze wszystkich kamer" - powiedział Halicki. Według niego, obraz na sali plenarnej Sejmu rejestruje pięć kamer.

Halicki zaprezentował na konferencji zdjęcie z czwartkowego głosowania nad wyborem sędziego TK. Widać na nim część sali obrad, którą zajmuje klub PiS. Niektóre miejsca poselskie są puste. Fotografia nie obejmuje ław, w których zasiadają członkowie rządu.

"Bardzo poważne są pytania co do większej liczby przypadków, które mogły mieć miejsce w czwartek" - powiedział wiceszef klubu PO. Podkreślił, że głosowanie przy pomocy karty jest głosowaniem imiennym. "Wiemy też gdzie kto siedzi, wiemy również, że liczba czytników jest ograniczona na sali, więc skoro przynajmniej na tym jednym zdjęciu widać co najmniej 19 posłów PiS nieobecnych na swoich miejscach, to pytamy bardzo poważnie: gdzie w takim razie głosowali, na jakim miejscu, z jakich czytników głosowali? Czy te kilkanaście osób rzeczywiście ma potwierdzony udział w głosowaniu w czwartek?" - pytał Halicki.

Dodał, że kilka z tych osób "bez wątpienia" brało udział w głosowaniu. "Ale czy wszyscy? Nawet jeden przypadek zbagatelizowany to rzecz niedopuszczalna w pracy parlamentu. I ta kwestia musi być rzetelnie wyjaśniona przez pana marszałka po to, żeby nie było wątpliwości, że ktoś bagatelizuje fałszerstwo" - ocenił.

Dopytywany przez dziennikarzy, polityk przyznał, że niektórzy posłowie PiS, których miejsca podczas głosowania były puste, mogli w tym czasie siedzieć w ławach rządowych.

Z podanych przez Sejm danych wynika, że podczas czwartkowego wyboru sędziego TK głosowało 224 posłów PiS (wszyscy za wyborem Jędrzejewskiego). W głosowaniu nie wzięło udziału 10 posłów PiS: Andrzej Adamczyk, Dorota Arciszewska-Mielewczyk, Jan Krzysztof Ardanowski, Joachim Brudziński, Przemysław Czarnecki, Mariusz Orion Jędrysek, Wojciech Murdzek, Piotr Pyzik, Jacek Świat i Krzysztof Zaremba.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PO chce wyjaśnień ws. czwartkowego głosowania w Sejmie. Chodzi o posłów PiS

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!