XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

PO chce ukarania Kaczyńskiego za porównanie demonstrantów do funkcjonariuszy Gestapo

PO chce ukarania Kaczyńskiego za porównanie demonstrantów do funkcjonariuszy Gestapo
W uzasadnieniu wniosku PO można przeczytać również, że wypowiedź Kaczyńskiego była "skandaliczna, stawiająca w jednym rzędzie osoby niepopierające polityki Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u ze współpracownikami Gestapo" (Jarosław Kaczyński, fot.wybierzpis.org.pl)

PO chce ukarania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego za jego wtorkową wypowiedź o "współpracownikach Gestapo i AK-owcach". Klub PO złożył w tej sprawie wniosek do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej. To sformułowania pogardliwe, mowa nienawiści - uważa Rafał Grupiński (PO).

"Dzisiaj złożyliśmy do Komisji Etyki Poselskiej wniosek o ukaranie posła Jarosława Kaczyńskiego naganą za porównanie demonstrantów, a także ludzi, którzy nie zgadzają się z poglądami prezesa PiS, z funkcjonariuszami Gestapo. Porównanie do funkcjonariuszy Gestapo, do tego sortu ludzi, jak to powiedział Jarosław Kaczyński, jest oburzające, jest niesłychane, jeśli chodzi o poziom debaty publicznej w polskim parlamencie" - ocenił Grupiński na środowej konferencji prasowej.

Zwrócił uwagę, że słowa te padły we wtorek na korytarzu sejmowym. "I w związku z tym uważamy, że Komisja Etyki Poselskiej, powinna się tym niezwłocznie zająć" - dodał Grupiński.

Według niego, słowa takie stanowią m.in. złamanie zasad etyki poselskiej. "Poza przepisami prawa jest także drastycznym naruszeniem dobrego obyczaju i poziomu polemiki politycznej w Polsce. Tego rodzaju przyrównania powinny być powszechnie potępione, tego rodzaju sformułowania pogardliwe o tych, którzy mają inne poglądy, są niedopuszczalne. To jest mowa nienawiści" - uważa polityk Platformy.

Podkreślił, że takiego języka nie powinien używać żaden polityk, zwłaszcza partii rządzącej.

We wniosku do Komisji Etyki Poselskiej politycy PO zarzucają Kaczyńskiemu złamanie art. 2 zasad etyki poselskiej (stanowi on, że "poseł powinien zachowywać się w sposób odpowiadający godności posła, kierując się w szczególności zasadami: bezinteresowności, jawności, rzetelności, dbałości o dobre imię Sejmu, odpowiedzialności) oraz ich art. 6 ("Poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu; powinien szanować godność innych osób").

W uzasadnieniu wniosku PO można przeczytać również, że wypowiedź Kaczyńskiego była "skandaliczna, stawiająca w jednym rzędzie osoby niepopierające polityki Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u ze współpracownikami Gestapo". "Tym bardziej jest to bulwersujące, że te słowa zostały wypowiedziane na terenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej" - podkreślili posłowie Platformy.

W niedzielę podczas V Marszu Wolności i Solidarności w Warszawie prezes Kaczyński odniósł się do sobotniego marszu w obronie demokracji, w którym uczestniczyli m.in. politycy opozycji. "Oni próbują wmówić ludziom, że w środku gorącego lata jest mróz, jest ostra zima. I są tacy ludzie, którzy jak coś usłyszą w telewizji, to są gotowi w to uwierzyć, są gotowi wyjść na dwór, ubrać się w kożuch i jeszcze mówić, że im zimno. Ale to nie są ludzie, którzy mają sprawne głowy, to nie są ludzie, którzy sprawnie myślą" - ocenił Kaczyński.

Z kolei w piątkowy wieczór w wywiadzie dla TV Republika pytany o metody walki z PiS, Kaczyński mówił z kolei: "To powrót do metod 2005-2007, a także z czasów rządu Jana Olszewskiego - też naszych, to był też rząd PC. To się powtarza. Ten nawyk donoszenia na Polskę za granicą. W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. (...) To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. I ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny, bo czuje się zagrożony. (...) Wojna, komunizm, później transformacja przeprowadzona, tak jak ją przeprowadzono, właśnie ten typ ludzi promowała, dawała mu wielkie szanse; dziś on boi się, że te czasy się zmienią".

W czwartek o przeprosiny dla Polaków zwróciła się do J. Kaczyńskiego p.o. przewodnicząca PO Ewa Kopacz. Prezes PiS nie chciał komentować jej słów. Na pytanie dziennikarza odpowiedział jedynie w TVN24: "Czy według pana współpracownicy Gestapo i AK-owcy to ten sam sort ludzi? Według mnie nie".

Kwestię słów Kaczyńskiego poruszył też w środę w Sejmie b. szef MSZ Grzegorz Schetyna (PO), który rano po wznowieniu obrad złożył wniosek o przerwę i zwołanie posiedzenia Konwentu Seniorów. Mówił, że Konwent powinien zająć stanowisko wobec słów Kaczyńskiego, który - jak podkreślił - "podzielił Polskę na współpracowników Gestapo i tych, którzy czczą dziedzictwo AK". "Konwent Seniorów powinien wyegzekwować od prezesa Kaczyńskiego słowa przeprosin wobec Polaków, którzy poczuli się tą wypowiedzią obrażeni". "Żądam przeprosin od pana" - dodał, zwracając się do prezesa PiS.

W wnioskiem przeciwnym zgłosił się wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński (PiS). Jak ocenił, pod adresem prezesa Prawa i Sprawiedliwości padają "kłamliwe oskarżenia". Jak mówił, z mównicy sejmowej kandydaci walczący o głosy w ramach rywalizacji o przywództwo w PO kłamią.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (3)

Do artykułu: PO chce ukarania Kaczyńskiego za porównanie demonstrantów do funkcjonariuszy Gestapo

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!