Zrozumiały jest atak na mnie jako tego, który stał się twarzą zaprowadzania ładu konstytucyjnego - powiedział szef sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz (PiS) w odpowiedzi na zarzuty opozycji dotyczące jego pracy w prokuraturze w latach 80.
"Zrozumiały jest atak na mnie jako tego, który stał się twarzą zaprowadzania ładu konstytucyjnego, z którym państwo źle się czujecie" - powiedział Piotrowicz odnosząc się do wniosku o odwołanie go z funkcji szefa sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka i wniosku o to, by udzielił informacji na temat jego pracy w prokuraturze w latach 1980-1989.
W środę komisja debatuje nad zapowiadanym przez PiS jako ostatni projektem pod nazwą Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz ustawę o statusie sędziów TK. Te dwie uchwalone już przez parlament ustawy czekają na podpis prezydenta.
Czytaj też: PO i Nowoczesna chce odwołania Piotrowicza, co na to PiS?
Piotrowicz kilka razy próbował odnieść się do zarzutów opozycji, ale poseł PO Robert Kropiwnicki mu przerywał. "Jak pan mówił, nie przeszkadzałem, a pan nie pozwala mi się odnieść" - powiedział szef komisji.
"Bo ja nie kłamałem, a pan kłamie w żywe oczy. Odwraca pan kota ogonem i to jest najgorsze" - odpowiedział Kropiwnicki.
"Pan mnie, jako przewodniczącemu uniemożliwia odniesienie się do tego, o co pan pyta, więc ja zupełnie tego nie rozumiem, o co panu chodzi" - powiedział Piotrowicz i dodał: "Przywołuje pana do porządku".
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Piotrowicz: Atak na mnie zrozumiały