· Piotr Duda ironizuje, że wyrazi poparcie dla KOD, tylko jeśli Komitet będzie protestował pod siedzibą PO.
· Odnosi się do zachodzących zmian w Polsce i kondycji polskiego rynku pracy.
W ocenie związkowca niektóre partie polityczne próbują stosować podwójne standardy w życiu politycznym. Podchodzą do demokracji i praworządności, jako do wartości które można interpretować tylko na swoją korzyść.
Ze stanowiska, jakie Piotr Duda zaraził wobec Komitetu Obrony Demokracji należy wnioskować, że nie jest zwolennikiem manifestacji, jakie KOD organizuje. Komitet rozpoczął protesty w grudniu, gdy zaogniła się sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego.
- Uznam, że KOD ma rację, jeśli zrobi dziś demonstrację przed siedzibą PO w sprawie podsłuchiwanych – mówił Duda odnosząc się do sprawy podsłuchiwanych dziennikarzy, o której więcej tutaj.
Związkowy działacz zaznaczył jednocześnie, że Prawo i Sprawiedliwość nie może liczyć, że związki zawodowe nie będą uważnie śledzić działania władzy.
- PiS wygrało wybory – mówił Duda. - Ma wprowadzać rozwiązania, które obiecało. My będziemy tego pilnować.
Zapytany o obecną sytuację na rynku pracy Piotr Duda opowiedział się za pracownikami, zwłaszcza tymi, których obecnie zatrudnia się na tzw. śmieciówkach. W jego ocenie, strona pracodawców doprowadziła do wypaczeń na rynku pracy.
- Rynek umów cywilno-prawnych został popsuty przez pracodawców unikających płacenia składek – wnioskował o obecnej sytuacji zatrudnienia Piotr Duda.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Piotr Duda o KOD, wygranej PiS i sytuacji na rynku pracy