Przy tworzeniu naszych list wyborczych mieliśmy na uwadze nie tyle kampanię, co przyszłą pracę w Sejmie - mówi w rozmowie z parlamentarny.pl Ryszard Petru, lider Nowoczesnej.
Poznaliśmy partyjne jedynki Nowoczesnej. Sam pan twierdzi, że nie ma wśród nich osób znanych z telewizyjnych debat. Nie obawia się Pan, że nie starczy czasu na ich wypromowanie?
- Nie mam takich obaw. Być może są to osoby mało znane w skali ogólnopolskiej, ale za to dobrze znane ze swojej działalności w skali lokalnej, a więc w swoich okręgach wyborczych. To często znani samorządowcy, popularni przedsiębiorcy, profesjonaliści, lokalni liderzy. Dla swoich wyborców na pewno nie są anonimowi. Ponadto są to osoby sprawne organizacyjnie i - wydaje mi się - że odpowiadają na potrzeby wyborców. Bo Polacy potrzebują zmiany, naprawdę głębokiej zmiany i ci kandydaci, to najlepsza oferta. Nie chodzi o kwestionowanie obecnego porządku, tylko o zmianę pozytywną.
Jako kolejny ich atut wskazuje pan na dotychczasowy ich brak zaangażowania w politykę, działalność partyjną. Czy w Sejmie też to będzie atutem? Innymi słowy, czy, mówiąc kolokwialnie, nie dadzą się ograć starym partyjnym wygom? Przykładem takiego pospolitego ruszenia był Ruch Palikota, który w praktyce nie dotrwał do końca kadencji.
- Wyciągnęliśmy wnioski z historii Ruchu Palikota i szczególną uwagę położyliśmy właśnie na konstrukcję list wyborczych. Dlatego ten dobór kandydatów trwał długo, ale naszym kryterium nie było, kto z kandydatów sfinansuje swoją kampanię, tylko czym mogą być dobrą reprezentację w Sejmie. Nasze jedynki zatem wyłanialiśmy nawet nie tyle pod kątem kampanii wyborczej, co pod kątem przyszłej pracy w Sejmie. Cóż bowiem z tego, że wprowadzimy do Sejmu przypadkową reprezentację, która się potem rozejdzie jak Ruch Palikota. Nie o to chodzi.
Znamy jedynki, a co z dwójkami i trójkami. Co z kolejnymi miejscami na listach?
- Listy są tworzone na szczeblu regionalnym i są na ukończeniu. Znam większość tych osób i uważam, że będzie to dobra reprezentacja.
Rozmawiał: Adam Sofuł
Zobacz listę kandydatów Nowoczesnej
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Petru: postawiliśmy na lokalnych liderów