• Protest społeczeństwa obywatelskiego może doprowadzić do wycofania się PiS z zaostrzania przepisów dotyczących aborcji - uważa lider Nowoczesnej Ryszard Petru.
• W poniedziałek (3 października) zorganizowano akcję protestacyjną ws. możliwego zaostrzenia tych przepisów.
Petru powiedział w Poznaniu, że potrzebne jest nowe prawo, dzięki któremu w Polsce byłoby jak najmniej niechcianych ciąż. - Dzisiaj, po ćwierć wieku obowiązywania tzw. kompromisu ws. aborcji, jest potrzeba uzupełnienia ustawy o wiele elementów, których tam nie było - podkreślił.
Lider Nowoczesnej zachęcał na konferencji prasowej wszystkie kobiety w Polsce do udziału w poniedziałkowym proteście. - W strajku będą uczestniczyć nasze posłanki. Pracownice naszych biur wzięły urlop, by dać wyraz dezaprobaty dla tego, co się wydarzyło w Sejmie, gdzie większość klubu PiS, PSL i część Platformy Obywatelskiej głosowała za skierowaniem do prac parlamentarnych ustawy, która zakazuje aborcji w sytuacji, kiedy zagrożone jest zdrowie, życie kobiety czy w przypadku gwałtu - powiedział Petru.
Czytaj też: Konfederacja Kobiet RP: Trzeba pokazać, że aborcja nie jest dobrym rozwiązaniem
- Jestem przekonany, że mocny protest społeczeństwa obywatelskiego ma szanse doprowadzić do tego, że PiS się wycofa. Działa to w ten sposób: im większe będzie wkurzenie na tych szaleńców, tym bardziej będzie im spadać w sondażach. Jeśli będzie im spadać w sondażach, to "Misiewicze" zaczną się denerwować. Jak "Misiewicze" będą się denerwować, to przestraszy się Jarosław Kaczyński. I wtedy się wycofa - dodał lider Nowoczesnej.
Polityk zapewnił, że nie wierzy w pojawiające się w ostatnich dniach w mediach informacje o przygotowywanym przez Prawo i Sprawiedliwość projekcie ustawy o ochronie życia, który miałby być mniej restrykcyjny niż projekt obywatelski, nad którym pracuje Sejm.
- Dziś jest inna rozpatrywana ustawa. Gdyby PiS wycofał ją z parlamentu, to bym uwierzył, że jest chęć zmiany. Wysyłanie plotek dziennikarskich, że prawdopodobnie ktoś w PiS chce coś liberalizować skończy się tak, jak z Trybunałem Konstytucyjnym. Były wysyłane sygnały, że szukają kompromisu, a szli na ostro - zauważył Petru.
Lider Nowoczesnej przypomniał, że jego partia zamierza zaproponować zmiany w prawie, które doprowadzą do minimalizacji liczby niechcianych ciąż.
- To projekt, który uwzględnia rzeczywistość ostatnich 25 lat i widzi, co nie działa tak w tzw. kompromisie. Musi być pełna wiedza i świadomość tego, jak zachodzi się w ciążę. Musi być opieka ginekologiczna np. dla kobiet niepełnoletnich. Musi być znacznie bardziej dostępna niż dzisiaj antykoncepcja - powiedział Ryszard Petru.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Petru o proteście kobiet: Ma szanse doprowadzić do tego, że PiS się wycofa