Petru ma być szefem klubu Nowoczesnej

Petru ma być szefem klubu Nowoczesnej
(fot. Facebook)

Szefem klubu sejmowego Nowoczesnej ma być lider tego ugrupowania Ryszard Petru. W związku z tym Petru nie zamierza być kandydatem swego klubu na wicemarszałka Sejmu.

"Myśmy podjęli nieformalną decyzję w klubie, że ja będę szefem klubu, w związku z tym nie chcę być wicemarszałkiem" - powiedział Petru.

Dopytywany dlaczego, odpowiedział: "bo chcę być szefem klubu". "Nie no, to jest jednak inna funkcja. Pamiętajmy, że jesteśmy nowym klubem, nową partią i ważne jest to żebyśmy wypracowywali wspólne stanowisko - tak naprawdę w dużym stopniu partia to jest klub" - dodał Petru.

Jak mówił potrzebna jest "normalna, świeża polityka", którą - według niego - Nowoczesna proponuje. Stwierdził też, że "nie wolno się podniecać sondażami, to dopiero początek".

W środę posłowie odbierali z rąk szefa Państwowej Komisji Wyborczej zaświadczenia o wyborze. W Sejmie nowej kadencji PiS będzie miał 235 posłów; PO - 138; ruch Kukiz'15 - 42; Nowoczesna - 28 i PSL - 16. Zwyczajem sejmowym było, że w Prezydium izby - które tworzą marszałek i wicemarszałkowie - swoich reprezentantów miały wszystkie kluby, przy czym marszałek wywodzi się z ugrupowania mającego najwięcej posłów.

Szef klubu PiS w kończącej się kadencji Mariusz Błaszczak mówił na początku tygodnia, że PiS powinien mieć głos przeważający w Prezydium Sejmu i zwracał przy tym uwagę, że przy zachowaniu decydującego głosu PiS, gdyby każdy klub otrzymał w Prezydium reprezentanta, byłoby ono najliczniejsze w historii.

Ocenił wówczas, że byłoby to naruszenie pewnych zasad. Zaznaczył, że w kwestii Prezydium Sejmu będą jeszcze trwały rozmowy i konsultacje. Z informacji uzyskiwanych wówczas przez PAP wynikało, że w kierownictwie PiS "poważnie rozważany" był podział, zgodnie z którym PiS otrzymałby marszałka i dwóch wicemarszałków; PO i ruch Kukiz'15 - po jednym wicemarszałku; a najmniejsze kluby Nowoczesna i PSL pozostałyby bez przedstawiciela w Prezydium.

Przedstawiciele Nowoczesnej i PSL oceniali wówczas, że brak reprezentantów ich klubów w Prezydium Sejmu byłby złamaniem dobrych obyczajów parlamentarnych. We wtorek Błaszczak w rozmowie w radiu RMF FM odpowiadając na pytania słuchaczy powiedział, że Nowoczesna ma mieć wicemarszałka, a najbardziej prawdopodobny jest sześcioosobowy skład Prezydium. Zaznaczył jednocześnie, że ostatecznie decyzje jeszcze nie zapadły, a każdy klub będzie miał reprezentanta w Konwencie Seniorów - w skład Konwentu wchodzą m.in. marszałek, wicemarszałkowie, przewodniczący lub wiceprzewodniczący klubów oraz przedstawiciele kół parlamentarnych reprezentujących w dniu rozpoczęcia kadencji Sejmu osobną listę wyborczą.

Petru odpowiadając w środę na pytania dotyczącego nowego, tworzonego przez PiS rządu, stwierdził, że "ważne żeby w rządzie nie było radykałów".

"Jeżeli Beata Szyło będzie premierem, a miałaby samych radykałów, to ona nie wytrzyma. To będzie jedna wielka jatka w rządzie. Nie wiem czy o to chodziło, tym którzy głosowali na Prawo i Sprawiedliwość" - powiedział Petru. Dodał, że "rząd jest wizytówką Polski na zewnątrz" i ważne żeby "był skuteczny i dbał o interesy Polaków, nie tylko tych 37,5 proc.", które głosowało na PiS.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Petru ma być szefem klubu Nowoczesnej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!