Rozumiemy wkurzenie tych, którzy nie chcą kontynuacji ani powrotu III RP, ale potrzebna jest pozytywna wizja; zmiana musi bazować na ludziach profesjonalnych - przekonywał przewodniczący Stowarzyszenia Nowoczesna Ryszard Petru, zwracając się m.in. do zwolenników Pawła Kukiza.
W centrum Warszawy Petru rozdawał przechodniom swój list do wyborców - w tym zwłaszcza wyborców Kukiza, który w tegorocznych wyborach prezydenckich uzyskał trzeci wynik zdobywając ponad 20,80 proc. głosów.
Myślimy o wielu rzeczach w Polsce podobnie jak Paweł Kukiz - trzeba przywrócić ludziom prawo do decydowania, trzeba rozmontować dotychczasowy system władzy partyjnych kacyków, trzeba dać ludziom szansę spełnienia ich marzeń, trzeba budować silną Polską gospodarkę - zaznaczył Petru w liście.
Zapewnił w nim także o swoim poparciu dla idei jednomandatowych okręgów wyborczych, ale ocenił, że "JOWy to nie wszystko".
My proponujemy +czteropak+ zmian: JOW-y, głosowanie przez internet, nie więcej niż dwie kadencje z rzędu dla posłów i prezydentów miast, wstrzymanie finansowania partii z budżetu. Ten czteropak może zmienić Polskę" - napisał.
Polska na nowych zasadach
W wyborach prezydenckich pokazaliście czerwoną kartkę staremu systemowi. Szacunek! Ale teraz idą wybory parlamentarne, gra już toczy się o coś innego. Teraz idzie o Polskę na nowych zasadach - przekonywał.
Petru zapewnił, że rozumie wyborców Kukiza. "Rozumiemy, dlaczego głosowali w formie sprzeciwu - bo nie chcieli ani kontynuacji, ani III RP. Zwracamy się do nich dlatego, że też rozumiemy ich wkurzenie" - mówił.
Według niego, "zmiana nie może polegać tylko na tym, że zmieniamy i nie proponujemy, na jaką Polskę chcemy Polskę zmienić".
Właściwa polityka gospodarcza
Zdaniem szefa Nowoczesnej "zmiana musi bazować na ludziach profesjonalnych".
Dzisiaj niestety polski parlament nie jest reprezentacją profesjonalistów - ocenił.
Petru podkreślał, że oprócz przemian ustrojowych szczególnie istotne jest prowadzenie właściwej polityki gospodarczej. Według niego potrzebna jest "gospodarka, która będzie w stanie pchnąć Polskę na tory, które dadzą Polakom możliwość zarabiania znacznie wyższych pieniędzy".
Będzie to możliwe tylko wtedy, kiedy zamiast bycia montownią Europy, staniemy się tymi, którzy wytwarzają dobra i usługi najwyższej jakości - podkreślił.
"Pytania wyłącznie wygodne dla PiS-u"
Petru zapewnił, że listy wyborcze jego ugrupowania pokażą, "że Polska może być inna, lepsza, że ludzie, którzy będą szli do Sejmu, mogą być ludźmi, którzy nie są zawodowymi politykami, a są profesjonalistami i mają swoje doświadczenia zawodowe, dokonania, i dzięki temu możliwe jest znacznie lepsze zarządzanie Polską".
Pytany o propozycję referendum przedstawioną przez prezydenta Andrzeja Dudę przewodniczący Nowoczesnej ocenił, że prezydent "zadał pytania wyłącznie wygodne dla PiS-u".
Pokazuje to, że jest w stanie w ciągu 3 miesięcy od tego momentu, kiedy został zaprzysiężony, do wyborów parlamentarnych, stracić możliwość bycia prezydentem ponadpartyjnym i będzie prezydentem PiS-owskim. To, jak zareagował na prośbę PiS-u wskazuje, że będzie wykonywał albo już wykonuje polecenia Jarosława Kaczyńskiego. To bardzo źle wróży tej prezydenturze, to bardzo źle wróży Polsce" - powiedział.
Nawet prezydent Komorowski zadał w swoim referendum pytanie niekorzystne dla Platformy, niekomfortowe dla Platformy, o finansowanie partii z budżetu - dodał.
To pomoc dla bogatych
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Petru do wyborców Kukiza: zmiana wymaga profesjonalizmu