Lider formacji Kukiz’15 apeluje do mediów i wytyka im przypisywanie partyjności jego ruchowi. Muzyk podkreśla, że ruch ma taką, a nie inną formę i jest to świadoma decyzja jego członków. Chwali się, że on i jego działacze dzięki temu nie pobierają subwencji z budżetu państwa.

Paweł Kukiz we wtorek opublikował na swoim profilu społecznościowym notatkę, w której zwraca się do mediów w Polsce. Prosi, z uporem o nienazywanie jego formacji partią polityczną. Ruch Kukiz’15 powstał w opozycji do partii politycznych, jako formy ekspresji własnych poglądów.

- Nawet ostatnio, kiedy ogłosiłem, że powstaje Stowarzyszenie na rzecz Nowej Konstytucji wiele z nich (mediów- red.) napisało- "Kukiz tworzy partię” – zaczyna swój wpis Paweł Kukiz.

Kto bierze pieniądze podatnika?

W tym samym wpisie Kukiz zarzucił liderowi Nowoczesnej, Ryszardowi Petru kłamstwo.

- Petru, który w kampanii krzyczał że na jej prowadzenie nie bierze pieniędzy z kieszeni podatników kłamał, bo dostał bankową pożyczkę w wysokości 2 mln złotych – argumentował Paweł Kukiz - właśnie pod zastaw przewidywanych dotacji partyjnych czyli... pieniędzy z kieszeni podatnika.

Podobnie potraktował innych liderów. Kukiz pozwolił sobie na wymienienie partii Razem i jej nieformalnego lidera Adriana Zandberga, Janusza Korwin- Mikkego i najważniejszych partii polskiej sceny politycznej – Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Zarzuca im żerowanie na publicznym dofinansowaniu.

- Drogie Redakcję: nie nazywajcie nas partią! I nie mówcie "Kukiz nie dostanie subwencji" bo prawdziwe jest zdanie " Kukiz z własnego wyboru nie bierze subwencji" – napisał kończąc wpis Paweł Kukiz.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News