- Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk ma swoją rolę w Europie i nie może się zająć konsolidowaniem opozycji w Polsce - w taki sposób poseł PO Tomasz Siemoniak skomentował list szefowej klubu Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer do Donalda Tuska.
Lubnauer w liście do b. premiera zaproponowała spotkanie i rozmowę. List został upubliczniony w środę. W czwartek o godz. 10 w Prokuraturze Krajowej rozpocznie się przesłuchanie Tuska w charakterze świadka; chodzi o śledztwo dotyczące m.in. nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.
Czytaj też: Jarosław Kaczyński widzi wiele win Tuska, które muszą być wyjaśnione
- Opozycja współpracuje coraz bliżej, hasło zjednoczonej opozycji - wołane przy różnych okazjach na manifestacjach, podnoszone przez komentatorów, przez obywateli - wypełnia się treścią, rozmawiamy. Powstał zespół, będą powstawały kolejne zespoły opozycyjne, otwarte też na opozycję pozaparlamentarną, na ruchy obywatelskie - powiedział Siemoniak w czwartek w "TOK FM". Dodał, że nie ma potrzeby włączania do tego przewodniczącego Rady Europejskiej.
- Ja rozumiem, że ten list wyraża sympatię Katarzyny Lubnauer wobec przewodniczącego Rady Europejskiej, tylko się z tego cieszyć. Natomiast nie możemy tutaj pomieszać porządków. Donald Tusk do końca 2019 roku ma swoją rolę w Europie i nie może zająć się konsolidowaniem opozycji w Polsce - mówił poseł PO.
- Mam nadzieję i pewnie wielu Polaków również, że po zakończeniu swojej misji w Europie, Donald Tusk zdecyduje się kandydować na prezydenta w 2020 roku i te wybory wygra. Natomiast gdyby dzisiaj zaczął siadać za stołami tutaj w Polsce i rozmawiać, myślę że nie byłoby to dobre - powiedział Siemoniak.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Opozycja nie może liczyć na Tuska? Siemoniak widzi go w Europie