• Spora część wójtów, burmistrzów i prezydentów może podbić parlament, jeśli kadencyjność wejdzie w życie - uważa Jacek Krywult, wieloletni prezydent Bielska-Białej.
• To spowoduje, że duża część posłów w przyszłości wyląduje na ulicy - dodaje.
Na pewno, jeśli dojdzie do tego, że zostanie wprowadzona kadencyjność, to wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast będą startować do sejmu i senatu. Nie wszyscy, ale na pewno znaczna część. A to spowoduje, że duża część tych posłów, którzy dzisiaj zasiadają w sejmowych ławach, w przyszłości wyląduje na ulicy. I wtedy na własnej skórze odczują, co to znaczy kadencyjność - uważa Krywult.
Czytaj też: Rewolucyjny pomysł: Wybory do sejmu, senatu i samorządów w jednym dniu
Jak dodaje nikt nie jest przeciw kadencyjności, ale trzeba to załatwić systemowo.
- Nie można rzucić wyrwanego z kontekstu hasła „kadencyjność”, bo pozostaje jeszcze pytanie co przed tym, co po tym i co dalej? Trzeba do tej sprawy podejść bardzo spokojnie. Najważniejsze jest wypracowanie rozwiązań systemowych - wyjaśnia prezydent.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Ograniczenie liczby kadencji zagrożeniem dla parlamentarzystów? Posłowie "wylądują na ulicy"