Mimo konfliktu interesów obu funkcji wicepremiera Mateusza Morawieckiego - odpowiedzialnego jednocześnie za finanse i rozwój - nie dojdzie do zbytniego poluzowania dyscypliny budżetowej.
Nowy minister finansów utrzyma budżet w ryzach - przewiduje Puls Biznesu. Zdaniem ekonomistów, trudno mu jednak będzie pogodzić dyscyplinę budżetową ze stymulowaniem rozwoju.
Mateusz Morawiecki obiecywał jeszcze niedawno, że oto nadchodzi czas inwestowania i budowania oszczędności aby wyrwać Polskę z pułapki średniego dochodu. Powodzenie planu opiera się wielkim wydawaniu, ale teraz Morawiecki będzie musiał pogodzić ogień z wodą - pisze Puls Biznesu. Jak mu się to uda?
Zdaniem autora Pulsu Biznesu, mimo konfliktu interesów obu funkcji wicepremiera (odpowiedzialnego jednocześnie za finanse i rozwój) nie dojdzie do zbytniego poluzowania dyscypliny budżetowej, mimo nacisków PiS. Dlaczego? Na popuszczanie pasa nie pozwoli Bruksela, sprzyjać temu będzie także mocna pozycja wicepremiera w rządzie Beaty Szydło - przewiduje Puls Biznesu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Morawiecki pogodzi dyscyplinę budżetową ze stymulowaniem rozwoju?