Ośmiorniczki prześladują Radosława Sikorskiego. Tym razem zaskoczyły go podczas seansu nowej części przygód Jamesa Bonda.
Radosław Sikorski obejrzał wczoraj wieczorem (5 listopad) nową część przygód Jamesa Bonda. Po seansie kolejny raz odniósł się na Twitterze do słynnych ośmiorniczek, o których głośno zrobiło się tuż po przegranych przez PO wyborach parlamentarnych, kiedy to stwierdził, że "jedzenie kolacji na koszt podatnika jest częścią pracy ministra".
Najwyraźniej byłego szefa MSZ i marszałka Sejmu ośmiorniczki ciągle prześladują. Tym razem były minister spraw zagranicznych w żartobliwym tonie stwierdził, że "w nowym Bondzie ośmiorniczki to symbol globalnego zła".
Odniósł się tym samym kolejny raz do słów rzecznika rządu Ewy Kopacz, który po wyborach stwierdził, że "przegrane wybory to kwestia złego stylu, który w PO w pewnym momencie się pojawił, którego symbolem stały się te ośmiorniczki".