W dniach 25-26 listopada odbędzie się konwencja Nowoczesnej, podczas której delegaci wybiorą przewodniczącego i zarząd partii, a także Radę Krajową. - Nowoczesna jest partią demokratyczną. W każdej demokratycznej partii jest kontrkandydat. Tylko w PiS-ie nie ma kontrkandydatów - powiedział lider partii Ryszard Petru
• Pod koniec listopada Nowoczesna wybierze przewodniczącego partii.
• O fotel lidera ubiegać się będą obecny szef N - Ryszard Petru oraz poseł Piotr Misiło, który ma inną niż Petru wizję zarządzania partią.
• Według lidera Nowoczesnej Misiło nie przedstawił jeszcze żadnego merytorycznego postulatu.
Dwudniowa konwencja Nowoczesnej, podczas której delegaci wybiorą przewodniczącego i zarząd partii, a także Radę Krajową, odbędzie się 25 i 26 listopada w Warszawie.
W partii realizowany jest kalendarz przedwyborczy - wybrano już przewodniczących i zarządy w kołach powiatowych i gminnych. Wciąż trwają wybory zarządów i szefów regionów oraz delegatów na zjazd krajowy.
Do tej pory wybrano przewodniczących regionów: łódzkiego (Marcin Gołaszewski), małopolskiego (Grzegorz Filipek), podkarpackiego (Anna Skiba), śląskiego (Monika Rosa), warmińsko-mazurskiego (Mirosław Pampuch), zachodniopomorskiego (Radosław Lubczyk), dolnośląskiego (Tadeusz Grabarek) oraz świętokrzyskiego (Mateusz Żukowski). W niedzielę zostaną wybrane władze w Warszawie.
Czytaj też: Ryszard Petru zostanie zdetronizowany?
Na początku września lider Nowoczesnej Ryszard Petru zapowiedział, że będzie kandydował na przewodniczącego partii. Podkreślił, że oczekuje bardzo silnego mandatu. W ubiegłą niedzielę także poseł Piotr Misiło poinformował, że będzie ubiegał się o stanowisko przewodniczącego partii.
Poseł podkreślił, że ma "nieco inną niż Ryszard Petru wizję zarządzania partią". "Kandydowanie w wyborach w demokratycznej partii jest czymś naturalnym i pożądanym, to konsekwencja bycia w polityce i chęci realizowania swoich idei, marzeń i wizji" - mówił Misiło.
Tłumaczył, że postanowił ubiegać się o stanowisko przewodniczącego partii, zachęcony słowami Ryszarda Petru, który "wielokrotnie mówił, że jeśli ktoś ma inną wizję zarządzania partią, to oczekuje, że z otwartą przyłbicą wyjdzie i powie, że tak jest".
Czytaj też: Katarzyna Lubnauer kandydatką na przewodniczącą Nowoczesnej?
"To będzie bardzo konstruktywne sześć tygodni, nie będzie żadnych zachowań nie fair z mojej strony" - oświadczył Misiło. Zaznaczył, że czas wyborów będzie jednocześnie czasem ożywczej i twórczej dyskusji w Nowoczesnej i przyniesie dobre rozwiązania dla partii - demokratyzując ją i sprawiając, że inne punkty widzenia będą miały większe znaczenie w funkcjonowaniu partii.
Misiło dodał, że decyzję o startowaniu w wyborach konsultował z różnymi osobami, także z sympatykami partii spoza Nowoczesnej. "Oni mówili mi, że to jest dobry krok, zarówno dla całej partii politycznej, jej przyszłości, jak i dla mnie" - oświadczył. Misiło o swoim starcie w wyborach rozmawiał też z kilkoma członkami Nowoczesnej, którzy - jak zapewnił - poparli jego decyzję.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowoczesna, wybory przewodniczącego: Ryszard Petru kontra Piotr Misiło. Jaki mają wizję zarządzania partią?