Projekt ustawy dot. in vitro należy odrzucić; nowe regulacje zminimalizują skuteczności tej procedury medycznej, a lekarze, obawiając się kar więzienia, nie będą chcieli jej przeprowadzać - ostrzegała w Sejmie posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Chodzi o poselski projekt ustawy w obronie życia i zdrowia nienarodzonych dzieci poczętych in vitro, o zmianie ustawy o leczeniu niepłodności, ustawy Kodeks karny oraz ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Sejm zajmie się nim w czwartek wieczorem. Wcześniej Sejm rozpatrywać ma dwa obywatelskie projekty zmieniające prawo dotyczące aborcji - z których jeden zaostrza, a drugi liberalizuje obowiązujące obecnie przepisy.
- Do Sejmu pod osłoną aborcyjnej burzy wprowadzany jest projekt ustawy o in vitro, który może doprowadzić do tego, że procedury in vitro zostaną w ogóle w Polsce zamrożone - oceniła Gasiuk-Pihowicz podczas konferencji prasowej w Sejmie.
- Jeśli projekt dotyczący in vitro zostanie przyjęty przez Sejm, przeprowadzenie procedury in vitro będzie wymagało od lekarzy znaczącej odwagi, a jeśli któryś z nich zdecyduje się na poniesienie takiej odpowiedzialności, to skuteczność przeprowadzonej procedury będzie bardzo niewielka - oceniła.
- Apelujemy o odrzucenie tego projektu. Uważamy, że politycy prawicy nie mają prawa decydować o tym, czy tysiące polskich rodzin będzie miało szansę na szczęście, na posiadanie dzieci - podkreśliła.
Jak dodała, w cywilizowanych krajach to nie Kodeks karny, ale "aktualna wiedza medyczna i swobodna decyzja lekarza decyduje o tym, jak leczyć choroby takiej jak niepłodność".
W ocenie posłanki Nowoczesnej projekt ma dwa cele. Pierwszym z nich - jak mówiła - jest "wprowadzenie niepewności prawno-karnej". - Dużego zagrożenia prawno-karnego dla lekarzy wynikającego z bardzo nieprecyzyjnych zapisów karnych, wprowadzonych wbrew technikom legislacyjnym, które w skrajnym przypadku mogą doprowadzić do tego, że lekarz dokonujący zabiegu, wbrew zapisom ustawy i Kodeksu karnego będzie ponosił odpowiedzialność karną do 3 lat pozbawienia wolności, a w skrajnych przypadkach nawet do 10 lat - wskazała.
- Drugim celem tej ustawy jest zminimalizowanie skuteczności procedury medycznej jaką jest in vitro - dodała. Gasiuk-Pihowicz wyjaśniła, że chodzi o wprowadzenie drastycznych ograniczeń medycznych w dokonywaniu procedury in vitro.
Jak dodała, powołując się na opinię ekspertów, ograniczenia zapisane w projekcie ustawy spowodują, że skuteczność tej metody spadnie z 40 proc. do nawet kilku procent.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowoczesna chce odrzucenia projektu ustawy dot. in vitro